Adam Konkol ma "haka" na Annę Wyszkoni? Afery ciąg dalszy. "Upublicznię to"
Adam Konkol od lat ma żal do Ani Wyszkoni, że ta nadal śpiewa przeboje Łez, mimo że już dawno odeszła z zespołu. Ostatnio znów skrytykował ją publicznie za wykonywanie "Agnieszki" na solowych koncertach. Po tym, jak odpowiedziała mu na zaczepkę, dorzucił kolejne trzy grosze.
Adam Konkol i Ania Wyszkoni
Anna Wyszkoni zasłynęła jako wokalistka zespołu Łzy, z którym w latach 1996-2010 nagrała pięć płyt i wylansowała przeboje, takie jak: "Agnieszka już dawno", "Narcyz się nazywam" czy "Oczy szeroko zamknięte". Choć od 14 lat nie jest już wokalistką formacji (jej miejsce zajęła Sara Chmiel) i nagrywa solowe albumy, to czasem wciąż śpiewa dawne hity Łez. To nie podoba się założycielowi grupy, Adamowi Konkolowi, który od dłuższego czasu krytykuje byłą koleżankę za to, że rzekomo podczepia się pod dawny sukces zespołu. W niedawnej rozmowie z Plotkiem stwierdził, że choć dostaje tantiemy za każdym razem, kiedy Wyszkoni śpiewa "Agnieszkę", to jest temu przeciwny, bo "czuje się oszukany". Piosenkarka w odpowiedzi zarzuciła Konkolowi w rozmowie z Plejadą, że ten "niestety zapomina o tym, że wiele lat temu razem stworzyli tę piosenkę". Kompozytor nie pozostał obojętny na te słowa i wytoczył kolejne działa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Wyszkoni o słowach Adama Konkola dotyczące utworu "Agnieszka". "Są to sprawy dla mnie tak przykre, że..."
Adam Konkol w najnowszej rozmowie z Plotkiem złośliwie skomentował słowa Ani Wyszkoni. Reagując na słowa dawnej koleżanki, powiedział:
Pani Wyszkoni niedługo "przypomni sobie", że to nie ja, tylko ona skomponowała "Agnieszkę". Powiem więcej, pewnie to ona była na tych "pamiętnych wakacjach".
Założyciel Łez w dalszej części wypowiedzi zwrócił się bezpośrednio do Ani Wyszkoni. Dał do zrozumienia, że jest rzekomo w posiadaniu prywatnych wiadomości od dawnej koleżanki, które miałyby dowieść temu, że wcale nie współtworzyła "Agnieszki". Wyjawił:
A tak serio, Aniu, mam naszą prywatną korespondencję, w której mówisz, że chciałabyś mieć chociaż pięć procent z tej piosenki, by "zapisać się w historii polskiej muzyki". Jeśli zajdzie taka potrzeba, upublicznię i to. Życzę ci powodzenia i, jak to powiedziałaś, "udowadniaj" swoją wartość, ale nie moim kosztem. Niestety, nie każdy może być twórcą!
Adam Konkol przypomniał też jeden z wywiadów Ani Wyszkoni, w którym miała stwierdzić, że "wyrosła już z piosenek Łez", dlatego przestała śpiewać je na koncertach. Założyciel zespołu twierdzi, że w obliczu tej wypowiedzi (której przed laty udzieliła Robertowi Patolecie) dalsze śpiewanie "Agnieszki" przez piosenkarkę jest zwykłą hipokryzją. Zwracając się do Wyszkoni, powiedział:
Masz tyle swoich piosenek, a musisz wykonywać moją "Agnieszkę", tą samą, z której jak mówiłaś z kpiną "wyrosłaś". Twoja hipokryzja nie ma znaczenia, gdy w grę wchodzi twój sceniczny byt. A szkoda, bo stać cię na więcej, nie tylko muzycznie, ale przede wszystkim jako człowieka.
Spór o "Agnieszkę" trwa publicznie już od kilku lat. Faktem jest, że na stronie ZAiKS (w której rejestrowane są m.in. utwory muzyczne) w rubryce "Twórcy" przy największym hicie Łez wymienieni są wszyscy ówcześni muzycy zespołu, tj. Adam Konkol, Anna Wyszkoni, Arkadiusz Dzierżawa, Dawid Krzykała, Rafał Trzaskalik i Adrian Wieczorek. Założyciel Łez kilka lat temu w oświadczeniu nadesłanym redakcji CGM wyjaśnił:
Gdy byliśmy młodzi, wszyscy członkowie zespołu byli wpisywani jako współautorzy, niezależnie od tego, kto stworzył daną piosenkę. Ania nie napisała żadnej nuty oraz żadnego słowa do takich piosenek, jak "Agnieszka" czy "Narcyz". Powiem więcej, pomimo tego pobiera za nie tantiemy, a to nie koniec, bo nawet gdy ja gram z zespołem Łzy nasze piosenki, to Ania otrzymuje za to pieniądze. Pan Maciej Durczak może zapytać swoją partnerkę, czy to prawda, ale nie zrobi tego, bo już kiedyś ją zapytał przy zespole: "Czy to prawda, że nie ty napisałaś tekst do piosenki "Oczy szeroko zamknięte", tylko twój laryngolog"? Zamiast odpowiedzi był płacz Ani i "zamiatanie sprawy pod dywan".
