Katarzyna Dowbor schudła 20 kg bez głodówek i wyrzeczeń. Ma prosty sposób na zgrabną sylwetkę
Bez głodówek, bez morderczych ćwiczeń i niepotrzebnego stresu. Katarzyna Dowbor pokazała, że skuteczne odchudzanie po 60-tce jest możliwe – wystarczy konsekwencja i odrobina ruchu. Efekty? Robią wrażenie!
Katarzyna Dowbor to dziennikarka, która od lat przyciąga widzów swoim ciepłem i naturalnością. Zaczynała w TVP, potem współtworzyła poranne "Pytanie na śniadanie", a przede wszystkim skradła serca Polaków jako gospodyni programu "Nasz nowy dom". Nie sposób nie zauważyć jej metamorfozy – prezenterka schudła około 20 kilogramów. Jak to zrobiła?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak o Karolinie Gilon. "Życie w show-bizie jest bardzo brutalne"
Bez katowania się, a ze zdrowym rozsądkiem. Katarzyna Dowbor o diecie
Sekret żywienia Katarzyny Dowbor jest prosty. Nie sięga po głodówki ani rygorystyczne programy odchudzające, a zamiast tego postawiła na niewielkie, ale trwałe modyfikacje swoich codziennych nawyków żywieniowych i ruchowych. Dzięki temu efekty są stabilne. Dziennikarka spożywa pięć małych posiłków rozłożonych równomiernie w ciągu dnia, co ma wiele plusów. Regularne jedzenie zapobiega wahaniom poziomu cukru we krwi, a mniejsze porcje ułatwiają kontrolę kalorii i poprawiają trawienie. Wyeliminowała też białe pieczywo.
W pewnym wieku rygorystyczne, nieracjonalne odchudzanie przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie zależało mi na błyskawicznych efektach, a na trwałości moich starań. Po prostu więc zaczęłam się zdrowo i regularnie odżywiać. Jem pięć posiłków dziennie i dbam o aktywność fizyczną – zdradziła 66-latka w rozmowie z Onetem.
CZYTAJ TAKŻE: Katarzyna Dowbor pokazała archiwalne zdjęcie. Fani w zachwycie. "Cudna, oryginalna uroda"
Ruch bez męczarni? Dowbor wybrała aktywność fizyczną, którą lubi
Katarzyna Dowbor nie przepada za wielogodzinnymi, wyczerpującymi treningami. Wybiera formy ruchu, które sprawiają jej radość, dzięki czemu regularna aktywność staje się naturalnym elementem jej dnia. Uwielbia narciarstwo oraz jazdę konną.
Pasję jeździecką zapewne miałam w genach, bo mój dziadek, pułkownik Bronisław Kowalczewski, był kawalerzystą i wielkim miłośnikiem koni. Ja, niestety, zaczęłam swoją przygodę z końmi dość późno, bo dopiero w wieku 30 lat. Moi sąsiedzi przywieźli swoje konie, dla których postawili koło domu małą stajenkę. Zakochałam się w tych zwierzętach – mówiła lata temu dla "Głosu Wielkopolskiego".
Jazda konna to aktywność, która może mocno przyczynić się do zrzucenia zbędnych kilogramów. Angażuje wiele partii mięśniowych i wspomaga spalanie kalorii – w zależności od intensywności treningu oraz wagi jeźdźca, podczas jednej godziny w siodle można spalić od 200 do nawet 500 kcal. W czasie jazdy pracują mięśnie ud, łydek, pośladków, brzucha oraz ramion. Zaangażowanie tylu grup mięśniowych sprawia, że metabolizm przyspiesza nawet po zejściu z siodła.