Niebezpieczny incydent na koncercie Maty. Fani oburzeni zachowaniem rapera: "Czemu STAŁ i nic nie zrobił?" [WIDEO]
Pierwszy koncert trasy MATA TOUR 2040 we Wrocławiu wzbudził emocje nie tylko ze względu na muzyczne popisy rapera. Nagranie z upadkiem operatora kamery podczas występu oraz reakcja Maty wywołały szeroką dyskusję wśród fanów. Pojawiło się sporo głosów oburzonych słuchaczy.
Premierowy koncert Michała Matczaka, znanego jako Mata, rozpoczął trasę MATA TOUR 2040 we Wrocławiu. Występ zapisze się w pamięci fanów nie tylko ze względu na muzyczne doznania. Doszło bowiem do niebezpiecznej sytuacji, kiedy jeden z operatorów kamer upadł ze sceny. Raper, widząc zdarzenie, podniósł kciuk do góry, po czym kontynuował swój występ.
Skolim otworzył stacje benzynową. Ile wydał i co jeszcze ma w planach? "Flamingi, dużo różu"
Wypadek na koncercie Maty. Fani komentują zajście
Zarówno reakcja Maty, jak i jego decyzja o nieprzerywaniu koncertu, spotkały się z podzielonymi opiniami fanów. Niektórzy widzowie uznali, że artysta powinien natychmiast zareagować i przerwać występ, podczas gdy inni bronili jego wyboru, argumentując, że technicy i ratownicy natychmiast podjęli działania. W sieci pojawiły się liczne opinie różniące się w ocenie sytuacji, zdecydowanie przeważają jednak negatywne reakcje:
"Nie udzielił mu pomocy", "Czemu Mata tam tak po prostu stał i nic nie zrobił?", "Mata mu nawet nie pomógł", "Chłop chciałby pomóc, ale playback się nie zatrzymał", "To, że nie pomógł, mówi o nim wszystko", "Nie pomógł, bo playback nie przewiduje takich sytuacji", "Artysta pierwsza klasa, śpiewa sobie dalej".
Wśród komentarzy krążą także teorie zakładające, że incydent mógł być celowo zaplanowanym elementem spektaklu, mającym na celu wzmocnienie emocji podczas koncertu. Nie ma jednak żadnych dowodów, które potwierdzałyby te przypuszczenia. Jedno jest pewne: występ we Wrocławiu wzbudził dużo komentarzy i emocji.