TYLKO U NAS! Skolim przeżył wypadek samochodowy. Chwilę po nim został OKRADZIONY
Skolim, popularny wokalista disco polo, uczestniczył w wypadku samochodowym w okolicach Koszalina. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a artysta szybko wrócił na scenę. W rozmowie z nami wyjaśnił, jak obecnie wygląda sytuacja z jego samochodem.
W nocy z 15 na 16 lipca samochód, którym podróżował Skolim wraz z ekipą, wpadł w poślizg na trasie S6 między Koszalinem a Sianowem. Auto uderzyło w bariery energochłonne, a przód pojazdu został poważnie uszkodzony. Zarówno Skolim, jak i jego gitarzysta Luxon, zostali przewiezieni do szpitala na badania, które nie wykazały poważnych obrażeń.
Skolim po wypadku: kradzież i problemy, z którymi musiał się zmierzyć. "Ja mam jeszcze 10 innych aut, natomiast..."
Skolim po wypadku samochodowym. Został okradziony
W rozmowie z Karoliną Motylewską z Jastrząb Post Skolim zdradził, co obecnie dzieje się z jego samochodem. Jak się okazuje, nie dość, że stoi w warsztacie, to gwiazdor został jeszcze okradziony przez mężczyznę prowadzącego lawetę.
Facet, który wziął na lawecie moje auto, ukradł mi rzeczy z tego auta. (...) Płacę bardzo duże ubezpieczenie. Jak chcą ci firmy ubezpieczeniowe sprzedać ubezpieczenie, to mówią, że masz auto od razu od ręki, laweta... Na dobrą sprawę, ta laweta od razu nie była. To takie plusy i minusy życia codziennego, z którymi każdy z nas się boryka. Auto zastępcze wcale nie przyjechało tak szybko. Te firmy ubezpieczeniowe są pierwsze do sprzedawania polisy, a do realizacji tego wszystkiego... Auto, które ma potłuczenia zderzaków i tego typu rzeczy, od 15 lipca dalej stoi na warsztacie - powiedział Skolimowski.
Co prawda, piosenkarz ma jeszcze niemałą flotę innych pojazdów, ale sytuacja jest mu zdecydowanie nie na rękę:
Ja mam jeszcze 10 innych aut, natomiast taki przeciętny Kowalski, gdyby zarabiał 5 tysięcy, 3 tysiące zł i na leasing by płacił, a to auto by mu stało na warsztacie trzeci miesiąc czy drugi, no to wiesz... To jednak są pewnego rodzaju niedogodności.