Ich romans wywołał skandal. Jan Englert dla Beaty Ścibakówny zostawił żonę
Beata Ścibakówna to uznana polska aktorka, która zdobyła popularność dzięki rolom w takich produkcjach jak "Złotopolscy", "Radio Romans", "Na dobre i na złe" oraz "Samo życie". Od 1995 roku jest związana małżeństwem z Janem Englertem. Ich znajomość od samego początku wzbudzała wiele emocji i kontrowersji.
Beata Ścibakówna urodziła się 28 kwietnia 1968 roku. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie rozpoczęła karierę na scenie teatralnej. Jej debiut miał miejsce w roli Zosi w "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza, w reżyserii Jana Englerta.
Beata Ścibakówna spotkała swojego przyszłego męża, Jana Englerta, jeszcze jako studentka, podczas pracy nad sztuką, którą on reżyserował. W tamtym czasie żadne z nich nie przypuszczało, że zrodzi się między nimi tak głębokie uczucie, które przetrwa do dziś.
Na początku nic nie zapowiadało, że będziemy razem. Przez trzy lata uczyłem Beatę na uczelni i nie było pioruna z jasnego nieba. Przypadek sprawił, że pojechaliśmy razem do Australii zagrać "Pana Tadeusza". I tak się potoczyło - opowiadał aktor w wywiadzie dla magazynu "Pani".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Stockinger o debiucie Anny Lewandowskiej i żałobie narodowej.
Romans Jana Englerta i Beaty Ścibakówny wywołał skandal
Jan zaprosił Beatę na randkę, co zapoczątkowało szybki rozwój ich relacji. Englert zdecydował się zakończyć małżeństwo z Barbarą Sołtysik, aby być z młodą studentką.
Ich romans wywołał spore kontrowersje. Ścibakówna obawiała się, że ludzie mogą ją oskarżać o wykorzystywanie popularności Englerta do własnych celów zawodowych.
Wielu twierdziło, że ich związek nie przetrwa próby czasu. Jednak rzeczywistość okazała się inna, a ich relacja trwa do dziś. Beata w jednym z wywiadów przyznała, że była zafascynowana faktem, iż wielki Jan Englert wybrał dziewczynę z małego miasteczka, i nie zastanawiała się nad konsekwencjami, podążając za nim bez wahania.
Jan Englert i Beata Ścibakówna są małżeństwem od 30 lat
Jan Englert i Beata ścibakówna pobrali się w 1995 roku i tworzą harmonijne małżeństwo. W 2000 roku powitali na świecie swoją córkę Helenę, która stała się ich oczkiem w głowie. Rodzice dbają o prywatność swojej rodziny i rzadko pokazują się razem na wydarzeniach branżowych.
Rzeczywiście mało jest związków, które mogą się pochwalić takim stażem. Wszyscy mnie pytają: "Jaka jest recepta na udane małżeństwo?". Nie ma recepty. Wiadomo, że życie małżeńskie nie jest usłane różami, chyba że różami z kolcami. My też mieliśmy okresy lepsze i gorsze, to nieuniknione - mówiła żona aktora w rozmowie z "Vivą".