Nie żyje gwiazdor "M jak Miłość". Bliscy i fani jego talentu pogrążeni w żałobie
Henryk Boukołowski zmarł w niedzielę w Warszawie. Miał 83 lata. Informację o jego śmierci podał Tomasz Wójcik, jego opiekun prawny oraz prezes Stowarzyszenia Teatr Adekwatny. Aktor miał na swoim koncie dziesiątki ról filmowych i teatralnych. Widzom znany był z roli w serialu M jak miłość.
Henryk Boukołowski nie żyje
Henryk Boukołowski pochodził z Białegostoku. W trakcie II wojny światowej stracił ojca. Od dziecka marzył o tym, by zostać aktorem. W latach 50. próbował dostać się do warszawskiej PWST. Na egzaminie usłyszał od profesora Aleksandra Zelwerowicza:
Wyborcza.pl podaje, że podczas egzaminów Boukołowski stracił chwilowo głos, który posiadał sugestywny, zadymiony. Świetnie recytował poezję i to ostatecznie przeważyło, że jednak dano mu szansę i egzamin zdał.
W 1958 roku ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, a potem był aktorem teatrów warszawskich: Ateneum (1958-1961) i Polskiego (1961-1975). W październiku 1964 roku wraz z Magdą Teresą Wójcik założył Teatr Adekwatny w Cieszynie.
Współpracował też ze Sceną Polską w Czeskim Cieszynie (1963-1965) oraz z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej (1965-1966). Był znany z ról w filmach: Nikt nie woła Kazimierza Kutza, w Awatarze, czyli zamianie dusz Janusza Majewskiego oraz w Skardze i Wrotach Europy Jerzego Wójcika.
Popularność wśród widzów zyskał dzięki roli w serialu M jak miłość. Pojawił się tam w roli przewodniczącego wydziału karnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Po raz ostatni na ekranie pojawił się 15 lat temu w serialu Wiedźmy.
Użyczał głosu w licznych słuchowiskach radiowych. Pracował także jako reżyser. Odznaczono go m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz odznaką Zasłużony Działacz Kultury.