Nie żyje legenda teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Fani pogrążeni w żałobie
Jeden z dziesięciu, to bardzo popularny polski teleturniej prowadzony przez Tadeusza Sznuka i emitowany w Telewizji Polskiej od 3 czerwca 1994. Jest oparty na brytyjskim formacie Fifteen to One. Pod względem lat emisji jest to najdłużej nadawany spośród wciąż produkowanych tego typu programów rozrywkowych w polskiej telewizji.
30.12.2020 | aktual.: 02.01.2021 21:38
W marcu 2020 Telewizja Polska poinformowała o zawieszeniu realizacji teleturnieju z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa w naszym kraju. Do momentu wstrzymania nagrań zrealizowano wszystkie zwykłe odcinki 118. edycji. Nagranie Wielkiego Finału tej serii oraz kolejnych seznów musiało zostać przełożone. Ostatni przed przerwą premierowy odcinek wyemitowano we wtorek, 14 kwietnia 2020 roku.
Premierowe odcinki powróciły na antenę 13 sierpnia 2020 r. – tego dnia wyemitowano Wielki Finał 118. edycji. Następnego dnia rozpoczęła się emisja kolejnej, 119. edycji. Wprowadzono pewne modyfikacje w realizacji formatu - między stanowiskami zawodników znajdują się pleksiglasowe przesłony, a na koniec odcinka prowadzący nie podaje rąk zawodnikom na pożegnanie i ze swojego miejsca przy stoliku żegna się z widzami. Zrezygnowano również ze zdjęć grupowych.
Właśnie media obiegły smutne wieści, że gwiazd Jeden z dziesięciu nie żyje. Fani formatu pogrążeni w żałobie.
Nie żyje legenda teleturniejów
Mężczyzna wygrał 104. edycję Jeden z dziesięciu. W Wielkim Finale zdobył łącznie 505 punktów, z czego 343 w pierwszym odcinku. Święcił tryumfy nie tylko w wymienionym formacie. Uczestniczył w wielu innych teleturniejach, m.in. Miliard w rozumie i Jaka to melodia?, w którym to w 1999 roku wygrał aż trzy samochody.
Pan Edward Rakszewski zmarł 3 grudnia. Pokonał go silny przeciwnik – koronawirus.
Z żalem zawiadamiamy, że zmarł nasz Kolega Lek. wet . Edward Rakszewski. Rodzinie zmarłego wyrazy współczucia składa Prezes oraz Rada Okręgowa Kujawsko – Pomorskiej Izby Lekarsko– Weterynaryjnej w Bydgoszczy - poinformowali o jego śmierci koledzy po fachu.
Gwiazda teleturniejów z zawodu była lekarzem weterynarii. Pan Edward miał swój gabinet w Lubrańcu w województwie kujawsko-pomorskim. Zostawił pogrążone w smutku żonę i córkę. Lubił lotnictwo i fotografię, a za najwspanialszy zawód na świecie uważał, że to emeryt z wysokimi świadczeniami.
