Filip Chajzer otwiera lokal w Krakowie po głośnej aferze. Internauci zareagowali
Filip Chajzer nie traci motywacji i pasji do biznesu po ostatniej aferze. Przypomnijmy, że mieszkańcy Krakowa zarzucili mu, że jego "buda z kebabem" szpeci widok. Były dziennikarz TVN otworzył w mieście nowy lokal. Pod jego najnowszym postem pojawiła się lawina komentarzy.
Filip Chajzer jakiś czas temu postanowił całkowicie zmienić branżę. Były dziennikarz stacji TVN obecnie jest właścicielem sieci lokali fast food. Otworzył już "budę z kebabem" w Warszawie i Kielcach. Teraz przyszedł czas na podbicie Krakowa. Początkowo napotkał jednak spore problemy. Chajzer nie poddaje się jednak - reklamuje nowy lokal, który niedawno otworzył w tym mieście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kinga Rusin o powrocie do telewizji, Tańcu z Gwiazdami i... Rafale Maseraku. "Mam cudowne, wspaniałe życie..."
Filip Chajzer reklamuje swój nowy lokal fast food w Krakowie. Internauci reagują
Filip Chajzer opublikował na Facebook'u post, w którym pochwalił się nowo otwartym lokalem fast food w Krakowie. W obszernym wpisie podkreślił ogromną rolę wiary w marzenia i spełniania swoich pasji.
Wczoraj udało się dogadać warunki - lokal stacjonarny w Krakowie będzie drugim po Kielcach w sieci KREUZBERG. Bardzo blisko do dzisiejszej "budy". Mija tydzień od kiedy ruszyliśmy w Krakowie. Tydzień totalnie ciężkiej pracy, ale też wielkiej satysfakcji. Mówią - rób to co kochasz, a nigdy nie będziesz pracować - chwalił się Filip Chajzer.
Filip Chajzer otworzył nowy kebab w Krakowie. Internauci komentują
Internauci zabrali głos pod postem. Filip Chajzer może liczyć na wsparcie swoich fanów. W morzu komentarzy, które pojawiły się na jego profilu, dominują pochwały i dobre słowa.
Utarłeś nosa tym wszystkim zawistnym ludziom, powodzenia
A Polaczki dalej złorzeczą, bo komuś się cos udało.
Powodzenia, panie Filipie.
Pod postem dziennikarza bardzo trudno znaleźć krytyczne komentarze.
Filip Chajzer nie traci wiary w sukces po ostatniej aferze
Zanim Filip Chajzer zdecydował się otworzyć w Krakowie lokal stacjonarny, najpierw postawił na food truck. Wówczas były dziennikarz TVN musiał zmierzyć się z zarzutami ze strony społeczników i mieszkańców miasta, że jego "buda z kebabem" psuje widok na zabytkowe kamienice. Food truck znajdował się wówczas na terenie należącym do Galerii Krakowskiej. Wiele osób wyraziło swoje niezadowolenie, a Filip Chajzer oficjalnie przeprosił.
Pragnę przekazać, że mam gigantyczny szacunek do tego miasta i już szukam nowego miejsca. Takie dostałem, przeznaczone pod punkt mobilny ograniczony w czasie. Z nikim nie zamierzam się kłócić. Przepraszam i pozdrawiam - tłumaczył się na Instagramie Filip Chajzer.