ExclusiveTylko u nas! Wywiad ze światowej sławy kompozytorem, Hansem Zimmerem na dwa dni przed jego koncertem w Polsce

Tylko u nas! Wywiad ze światowej sławy kompozytorem, Hansem Zimmerem na dwa dni przed jego koncertem w Polsce

Tylko u nas! Wywiad ze światowej sławy kompozytorem, Hansem Zimmerem na dwa dni przed jego koncertem w Polsce
Karolina Stęclik
28.04.2016 15:58

Hans Zimmer, jeden z najpopularniejszych kompozytorów muzyki filmowej na świecie. Jego kompozycje wzruszyły między innymi widzów Piratów z Karaibów, Incepcji, czy też Pearl Harbor. Zdobywca Oscara i Złotych Globów już niebawem wyruszy w swoją pierwszą trasę koncertową, w trakcie której widzowie będą mogli na żywo usłyszeć jedne z najpiękniejszych utworów świata. Także polskich fanów muzyka czekają ogromne emocje. Artysta zagra w naszym kraju potrójnie – w Gdańsku, Łodzi, i Krakowie. W trakcie tych występów muzykowi na scenie towarzyszyć będzie członek grupy Afromental, Aleksander Milwiw-Baron.

Tymczasem, na 2 dni przez pierwszym polskim koncertem Hansa prezentujemy wam nasz wywiad z muzykiem. Jak wspomina współpracę z polskim reżyserem? Jak wygląda proces tworzenia muzyki filmowej?

To twoja pierwsza trasa koncertowa. Jak się z tym czujesz?

Byłem w trasie koncertowej, gdy miałem 18 lat i teraz przypomniałem sobie, dlaczego z tym skończyłem.

Odwiedziłeś kiedykolwiek Polskę? Co najbardziej chciałbyś zobaczyć?

Byłem w Krakowie na Coke Live Music Festival. Jestem szczęśliwy, że wrócę do tego miasta. Obawiam się tylko, że ponownie nie będę miał czasu na zwiedzanie.

Znasz polskich artystów? Miałeś okazję z którymś współpracować?

Znam Aleksandra Milwiw Barona. Grał ze mną właśnie podczas festiwalu w Krakowie. Teraz ponownie zaprosiłem go do współpracy i cieszę się ogromnie, że przyjął to zaproszenie. On jest świetnym gitarzystą i bardzo zależało mi na tym, żeby dołączył do nas podczas koncertów w Polsce.

Polacy szaleją na koncertach swoich idoli. Jesteś gotowy na taką reakcję fanów?

Na scenie wystąpią ze mną świetni muzycy, którzy na co dzień grają w różnych zespołach rockowych, popowych. Na pewno poradzą sobie z euforią polskich fanów.

Jaki rodzaj muzyki jest najłatwiejszy, a jaki najtrudniejszy do skomponowania?

Muzyka to emocje. Kiedy zaczynam komponować muzykę do filmu rozmawiam z reżyserem, aktorami, staram się wczuć w głównego bohatera. Po  przeprowadzeniu takich rozmów jest już łatwiej. Po prostu bazuję na emocjach.

Komponowanie muzyki dla jakiej produkcji sprawiło ci największą radość i odwrotnie - największą trudność?

Najtrudniejsza była współpraca z polskim reżyserem, Jerzym Skolimowskim. On jest dyktatorem. Ogromną przyjemność sprawiło mi komponowanie muzyki do filmu "Interstellar". Lubie ten soundtrack.

Czy kiedykolwiek miałeś chwile zwątpienia? Nie potrafiłeś znaleźć inspiracji i chciałeś się poddać?

Każdy pojedynczy film wiąże się z tym samym problemem, to jest punkt, droga, którą pójdę. Myślę sobie wtedy: "O mój Boże, nie mam pojęcia, jak to zrobić", albo "Nie jestem wystarczająco dobry". Jednakże robienie czegoś, co porusza ludzi powoduje, że chcę iść dalej

Którą ze współprac wspominasz najlepiej?

Mam bardzo miłe wspomnienia ze współpracą z Robertem Downey podczas kręcenia "Sherlock Holmes". Trudno było z Jerzym Skolimowskim. Wprowadził postrach na planie.

Odczuwasz zagrożenie konkurencji?

Nikogo nie postrzegam jako swojego konkurenta. Mam szacunek do wielkich kompozytorów. Nie traktuję ich jak konkurentów, lecz jak idoli, których podziwiam.

Jak wygląda proces komponowania muzyki filmowej? Oglądasz najpierw film, a później kreujesz sobie wszystko w swojej głowie? Jak to wygląda?

Reżyser przygotowuje dla mnie grunt. Kiedy pracowałem z Chrisem Nolanem, on opowiedział mi historię, później jeszcze wiele razy o tym rozmawialiśmy. Ostatecznie rozpoczyna się długi proces tworzenia. Przez długi czas ja mówię o muzyce, a on mówi o historii. W końcu przychodzi taki moment, że możemy połączyć te historie.

Planujesz wygrać kolejną statuetkę Oscara, albo Złotego Globa?

Oczywiście. Co roku mam taki plan :)

Nad czym obecnie pracujesz?

Obecnie koncentruję się tylko na trasie koncertowej. O innych sprawach będę myślał później.

Jakiej muzyki słuchałeś w dzieciństwie? Kto wtedy cię inspirował?

Duke Ellington powiedział kiedyś coś bardzo fajnego. Powiedział, że istnieją dwa rodzaje muzyki: dobra i zła. Idąc tym tropem stylistycznie jestem wszędzie. Inspirowali mnie zespół The White Stripes, ABBA, Kraftwerk, a raz na jakiś czas muzyka Bacha.

Jakie rodzaje koncertów najbardziej interesują cię, jako odbiorcę?

Każdy koncert jest niezapomnianym doświadczeniem. Niestety nie mam zbyt wiele czasu na tego typu rozrywki. Jestem pracoholikiem.

Masz poczucie, że jesteś uznawany za prawdziwą legendę, jednego z największych kompozytorów na świecie?

Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział? (śmiech). Gdybym miał poczucie, że jestem największym kompozytorem, nie wyruszyłbym w trasę, rozłożyłbym się na kanapie i myślał o swojej świetności. Prawda jest taka, że jesteś najlepszym kompozytorem dopóki kiedy musisz usiać  i napisać nową muzykę, a w głowie masz tylko jedną myśl: "Kurcze, kompletnie nie wiem, jak to zrobić". Takie rzeczy zdarzają się na co dzień i uczą nas pokory. Często słyszę pytania: "A jak reagujesz na nagrody? Czy Oscary są ważne?". Wydaje mi się, że jeżeli zaczniesz dopuszczać do siebie myśl, że nagrody coś znaczą, umierasz".

Podczas wizyty w Polsce koniecznie zjedz pierogi i daj znać, czy pokochałeś je tak, jak inni artyści, którzy odwiedzają nasz kraj!

Dziękuję :) Skuszę się na nie na pewno :)
Hans Zimmer
Hans Zimmer
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także