Policja reaguje na zgłoszenie ws. Pauliny Smaszcz! Znamy pierwsze szczegóły. Oj, internet zapłonie

Maciej Kurzajewski, Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz udowodniła, że jest kobietą petardą z krwi i kości, i przed niczym się nie zawaha. Była prezenterka telewizyjna ponownie wybuchła, gdy wyszło na jaw, że jej mąż zgłosił ją na policję. Miarka się przebrała w momencie, w którym kobieta wkroczyła na jego posesję, gdzie mieszka razem ze schorowaną, 74-letnią mama. On prowadził w tym czasie program na żywo na wizji i nie mógł interweniować. Paulina przyszła tam, by udowodnić, że pies Bono został wyrzucony z domu jak stara szafa przez Kurzajewskiego. Prawda okazała się jednak inna.
Czworonóg wciąż mieszka z prezenterem i ma się świetnie. Najlepszym tego dowodem są zdjęcia, jakie dziennikarzowi zrobili paparazzi, gdy wspólnie z pupilem w sędziwym wieku opuszczał studio Pytania na śniadanie.
Potwierdzam, po naradzie rodzinnej zdecydowaliśmy, że trzeba tę sprawę zgłosić policji i zrobiłem to ja. To bardzo bolesne dla nas wszystkich, dlatego nie chcę wdawać się w szczegóły – wyznał Kurzajewski dla Super Expressu.
Paulina do całej afery odniosła się w kolejnym komentarzu dla Super Expressu. Najpierw zapewniła, że nie odwiedziła byłej teściowej, a po chwili opisała przebieg spotkania:
Nie byłam nigdy u jego mamy. Byłam po pierwsze w moim byłym domu, a obecnie Maćka domu. Z jego mamą bardzo miło rozmawiałam. To jest bardzo miła starsza pani. Na koniec pożyczyłyśmy sobie zdrowia i ucałowałyśmy się… To było bardzo miłe spotkanie – powiedziała Super Expressowi.
Na tym się nie skończyło. W odpowiedzi na kolejne publikacje Smaszcz zamieściła serię screenów wiadomości od obserwujących ją internautów. Oczywiście komentarze popierały jej postawę, a potępiały zachowanie jej eks-męża. Kilka opinii uderzało też w Kasię Cichopek. Jedna z nich była wulgarna i poniżająca do tego stopnia, że komentujący wpisy ochrzcili Paulinę nowym pseudonimem – kobieta pogarda.
Jastrząb Post postanowił sprawdzić, co nowego dzieje się w starciu Paulina Smaszcz versus policja. Oto garść informacji, jakie dostaliśmy od osób z bardzo bliskiego otoczenia rodziny Kurzajewskich.
Paulina Smaszcz vs. policja – co nowego?
Nasze źródło zapewniło, że policja nie próżnuje i już rozpoczęła działania w głośnej sprawie. Wkrótce zostanie przesłuchany kluczowy świadek, czyli mama Macieja. 74-letnia Pani Teresa, która na co dzień zmaga się z cukrzycą. Podobno po najściu Pauliny była roztrzęsiona i musiała przyjąć leki:
Policja działa w sprawie Smaszcz. Szykują się pierwsze przesłuchania. Na pierwszy ogień idzie mama Maćka – mówi nam osoba z bliskiego otoczenia Macieja i dodaje: – Cała rodzina uważa, że nikt nie może bez pozwolenia nachodzić starszej, schorowanej kobiety w domu i robić z tego show w internecie.
Przyjaciele i sąsiedzi Macieja ze Starej Miłosnej nie kryli oburzenia, gdy dotarło do nich, co wydarzyło się 11 listopada:
Falę oburzenia wśród przyjaciół i rodziny Maćka i Kasi wywołał komentarz Pauliny, która dała do zrozumienia, że weszła do swojego domu – mówią przyjaciele i sąsiedzi Maćka ze Starej Miłosnej.
Mimo całego zamieszania dziennikarz zachowuje stoicki spokój i wykazuje się ogromnym wsparciem dla ukochanej Kasi Cichopek, którą stara się chronić przed przykrymi atakami Pauliny Smaszcz:
Maciej podchodzi do tej sprawy ze spokojem, rozwagą i konsekwencją, jednocześnie wspierając Kasię. Bardzo martwi się, by te ostatnie działania nie wpłynęły na jej poczucie bezpieczeństwa. Jest mu bardzo przykro z powodu ataków byłej żony – twierdzi nasz informator.
W pracy Kurzajewski cieszy się bardzo dobrą opinią:
Koledzy podziwiają go za to, że cała ta afera nie wpływa na jakość jego pracy. Nikt z jego przyjaciól z telewizji nie był w takiej sytuacji i podziwiają u Maćka hart ducha i profesjonalizm oraz opanowanie, jakie prezentuje na wizji. Zwłaszcza teraz, gdy są MŚ w Katarze, a on czynnie w nich uczestniczy jako dziennikarz sportowy – mówi nam jego kolega z redakcji sportowej TVP.
Jak dalej potoczą się losy w sprawie zgłoszonej na policję Pauliny? Z pewnością wkrótce poznamy kolejne szczegóły głośnej afery.
Poniżej pierwszy wspólny wywiad Kasi i Macieja.

Maciej Kurzajewski z mamą (fot. KAPIF)

Maciej Kurzajewski z psem Bono

Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz - zdjęcia ślubne
Ubrała sie do slubu jak na wiejski odpust i zabawę w remizie.
Daj spokój, gdyby Twoja mama była w takiej sytuacji to na pewno byś nie zarezerwowała ?
nareszcie , niech z nią zrobią porządek
A dla mnie jest nieakceptowalne, aby wchodzić na czyjąkolwiek posesję i robić z tego aferę. Nie rozumiem motywów kogoś takiego jak była żona Pana Kurzajewskiego, ale za bardzo sobie pozwala. Takie zachowanie jest bezczelne i groźne. Ktoś pisał o stalkingu – to przestępstwo. Mama Pana Macieja nic jej nie zrobiła i jest to bardzo niebezpieczne, aby ją nachodzić, gdy jest sama w domu.
Popieram
No bohater poprostu.Koledzy gp podziwiają,sąsiedzi współczują a biedna Kasia się martwi z cała swoją rodzną. Tylko im współczuć.
We się puknij w głowę
Dokladnie……sam falsz I obluda ……
Gościu a może gościuwo, ta baba weszła na cudzą posesję bez zaproszenia, trzeba byłoby ją miotłą pogonić jak czarownicę
Kobieta jest żałosna i chyba nikt nie wie o co jej chodzi.A w tej ślubnej kiecce wyglądała gorzej niż dziewki z Wesela Wyspianskiego
Święta prawda lepiej nie mogłaś ująć typos chłopka I tak jej zostało do dziś
Pozostaw proszę wybór sukni ślubnej osobie która w niej zawrze związek małżeński .Kim jesteście żeby to oceniać ? Każdy się ubiera w/g swojego gustu .A poza tym dlaczego taki troskliwy syn nie zapewnia opieki tak schorowanej matce podczas jego nieobecności w domu ,żeby ją chronić przed nieproszonymi gośćmi a przedewszystkim przed nieprzewidzianymi skutkami choroby ? Może zasłabnąć , coś ja zdenerwuje np.telefon albo artykuł w gazecie 1000 na temat zdrady Katarzyny i podskoczy jej cukier Myślę że to pretekst do afery .
Jastrząb sam sobie wymyślił scenariusz. Żadna policja nie podjęła działań ani w tej ani w innej sprawie. W Polsce jest ok 3,5 mln osób chorych na cukrzycę i normalnie żyje i pracują A jego mama z powodu odwiedzin była toztrzesiona i musiała zdążyć leki, na tą cukrzycę pewnie
Oczywuliscie ze działania pedjeto, Paulinko. Nie ludźmi się, że cię to ominie.. 🙂
Ale nikt w wieku 74 lat nie pracuje
Dokladnie. I w koncu mogla sie rozwiesc z Mackiem, ale przez cwierc wieku byly w bliskich relacjach. Dla tej starszej pani to matka jej wnukoe, cichopkowa to tylko nowa du pa. O co to zamieszanie?
Ciekawe jest to że nie komentujecie tego że praca w TVP PiS jest afrontem do etyki dziennikarskiej.
To ty jesteś „afrontem” w stosunku do człowieka ! 😏
Brawo
Brawo!!!!