Eksperci wyczytali z ruchu ust, co mówił Donald Trump w kościele. Ledwie się hamował
Po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na kolejnego prezydenta USA podjął on kilka decyzji jako głowa państwa. Jego plany zmiażdżyła biskup Mariann Edgar Budde, prowadząca we wtorek nabożeństwo w Waszyngtonie. Rozwścieczyła Trumpa, który już w kościele ledwie się hamował.
Donald Trump został zaprzysiężony na prezydenta USA. Od dawna zapowiedziane plany w kwestii polityki imigracyjnej, już zaczęły wchodzić w życie. Nie wszystkim podoba się nastawienie Trumpa do pewnych grup ludzi i coraz częściej dają o tym znać w oficjalnych wystąpieniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy o chorobach. Tadla, Seniuk, Niklińska. "Trzeba bardziej szanować siebie i swoje granice"
Biskup Mariann Edgar Budde zwróciła się do Donalda Trumpa
Wtorkowe nabożeństwo przebiegało jak wiele takich spotkań w kościołach na całym świecie. Wtedy głos zabrała biskup Mariann Edgar Budde, która zwróciła się bezpośrednio do obecnego tam Donalda Trumpa i oceniła jego plany na prezydenturę.
Duchowna prosiła Trumpa, by "miał litość nad imigrantami i osobami LGBT+", a także ostrzegała go, że nowa administracja może zniszczyć "plany i marzenia" niektórych osób i że media społecznościowe często napędzane są pogardą wobec innych. Mariann prosiła też, by nowy prezydent nie demonizował ludzi i nie wyśmiewał się z nich, ostrzegła go także przed pochopnym mówieniem słów i czynieniem uczynków, których potem można żałować.
Donald Trump rozwścieczony słowami duchownej
Powiedzieć, że Donald Trump nie był zadowolony ze słów duchownej, to jak nic nie powiedzieć. Po nabożeństwie na platformie Truth Social przekazał, co o niej myśli. Zażądał przeprosin!
Tak zwana biskup, która przemawiała we wtorek rano podczas narodowego nabożeństwa, jest przedstawicielką radykalnej lewicy i nienawidzi Trumpa. W bardzo nieelegancki sposób wprowadziła swój Kościół do świata polityki. Miała paskudny ton, nie była przekonująca ani mądra. Pomijając jej niestosowne wypowiedzi, nabożeństwo było bardzo nudne i mało inspirujące. Ona nie jest zbyt dobra w swojej pracy! Ona i jej Kościół winni są społeczeństwu przeprosiny!
Donald Trump ledwie się hamował. Odczytano z ruchu warg, co mówił
Na prośbę serwisu MailOnline specjalista od czytania z ruchu warg Jeremy Freeman sprawdził, jaka była reakcja Donalda Trumpa i jego rodziny, gdy słuchali słów biskup Mariann Edgar Budde.
Zarówno sam Trump, jak i jego rodzina, swoimi minami wyrażali niezadowolenie z kazania, którego słuchali. Popatrywali na siebie z niedowierzaniem.
Możesz w to uwierzyć? Daj spokój! Nie jestem w stanie w to uwierzyć. To szaleństwo - wymieniały słowa między sobą dzieci Trumpa.
Prezydent także ledwie się hamował i w końcu rzucił w stronę swojej żony:
Jesteś w stanie w to uwierzyć? - na co Melania jedynie się lekko uśmiechnęła.
Judi James, specjalistka od mowy ciała, oceniła, co działo się z rodziną Trumpa w trakcie słuchania kazania.
Widać tu pewne reakcje grupowe lub stadne, gdy alfa rodziny Trumpów zostaje zaatakowany z ambony. Tuż przed pierwszymi krytycznymi uwagami widać po nich było nudę. Dzieci ziewają, sam Trump przegląda kolejność nabożeństw, rozmawia z Melanią, a nawet szturcha ją, by się uśmiechnęła. (...) Ivanka i Lara wyglądają jak dwie pierwsze osoby na ławkach za Trumpem, które wyczuły zbliżający się problem. Don Jr ma pokerową twarz z podniesioną brodą, a zaciśnięty, pomarszczony wyraz twarzy Erica nie wydaje się wyrażać zaniepokojenia ani w ogóle się zmieniać. Ale wtedy nawet Don Jr spogląda w bok, a Tiffany patrzy na męża z wyrazem twarzy, który sugeruje jakieś zawstydzenie lub niezręczność.