Donald Trump nie ochroni Harry'ego? Sprawa księcia wraca do sądu
Sprawa wizy księcia Harry'ego wraca do sądu. Fundacja Heritage domaga się ujawnienia jego dokumentów imigracyjnych. Wszystko za sprawą przyznania się członka brytyjskiej rodziny królewskiej do zażywania narkotyków. Może zostać wydalony z USA?
Książę Harry i Meghan Markle zamieszkali w USA w 2020 roku po rezygnacji z obowiązków królewskich. W lutym 2024 Heritage Foundation złożyła pozew przeciwko Departamentowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego, żądając ujawnienia dokumentów imigracyjnych Harry'ego. Powodem są jego wcześniejsze wyznania o zażywaniu narkotyków. Członek brytyjskiej rodziny królewskiej w swojej biografii przyznał się do próbowania między innymi kokainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Stramowski o patchworkowej rodzinie i planach na Walentynki. Co z zaręczynami? "Nie zadawaj mi takich pytań"
Sprawa księcia Harry'ego wraca do sądu w USA
W 2024 roku sędzia Carl Nichols zdecydował, że dokumenty wizowe Harry'ego pozostaną prywatne, argumentując, że opinia publiczna nie ma silnego interesu w ich ujawnieniu. Jednak, jak dowiedział się "Newsweek", fundacja ponownie otworzyła sprawę, a nowe przesłuchanie zaplanowano na 5 lutego 2025 r. Nile Gardiner z Heritage Foundation liczy na ujawnienie danych przez administrację Trumpa.
Donald Trump nie będzie "krył" księcia Harry'ego
Donald Trump, przed ponownym objęciem urzędu prezydenta, zapowiedział, że nie będzie chronił Harry'ego, jeśli okaże się, że skłamał w dokumentach wizowych. W wywiadzie dla "Express US" stwierdził, że mąż Meghan Markle zdradził królową i nie zasługuje na ochronę. Powrót Trumpa do Białego Domu może utrudnić życie Sussexom w USA.