Temat romansu Williama powraca. Słowa ekspertki nie uciszą plotek. "Zawsze wina dwojga"

Plotki o tym, że książę William nawiązał pozamałżeński romans z Rose Hanbury, od lat wałkowany jest w sieci. Spekulacje w tym temacie rozpętała w 2019 roku redakcja "The Sun", która zasugerowała, że syn króla Karola III na początku małżeństwa z księżną Kate miał zbliżyć się do jej dawnej przyjaciółki. Pikanterii sprawie dodał fakt, że Hanbury niedługo później wyszła za Davida Rocksavage'a, będąc w zaawansowanej ciąży. Kobieta kilka miesięcy temu zapewniła publicznie, że wszelkie doniesienia o jej romansie z Williamem są "całkowicie fałszywe", ale to nie uciszyło plotkarzy. Teraz o sprawie wypowiedziała się autorka polskich książek o brytyjskiej rodzinie królewskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Iwona Kienzler w rozmowie z redakcją Plejady zauważyła, że ludzie czasem flirtują bądź wdają się w romanse. Powiedziała:

Pamiętajmy, że człowiek nie jest monogamiczny jako gatunek, choć znam wiele osób, które miały tylko jednego partnera w życiu i tak funkcjonowały. (...) Większość osób ma jakieś przygody po drodze – poznaje kogoś, są flirty, romanse. Jeśli to spotkało Williama, to nie róbmy z tego strasznie dużej sprawy. Z pewnością, jeśli Kate o tym wiedziała, jeśli faktycznie tak było, to na pewno ją to ubodło, bo ona nie romansowała ani przed ślubem, ani po ślubie. Miała męża, postawiła wszystko na jedną kartę.

ZOBACZ TEŻ: Rzekoma kochanka księcia Williama żyje w luksusie. Jej pałac ma 106 pokojów!

Iwona Kienzler przy okazji niejako stanęła w obronie Rose Hanbury, która – jako domniemana kochanka księcia Williama – postrzegana jest w mediach za jedyną winną ewentualnego romansu. Powiedziała:

Nawet jeśli był romans, to dlaczego mówimy, że to jej wina? Ona nie przyszła do Williama z propozycją, tylko na ogół mężczyzna wychodzi z propozycją romansu. To może być forma słowna czy pozasłowna, ale raczej, jeśli ktoś nie chce, to romansu nie ma. To jest zawsze wina dwojga!

Ekspertka od brytyjskich royalsów przy okazji wspomniała o możliwych problemach w małżeństwie księcia Williama i księżnej Kate. Powiedziała:

Jeżeli jest zdrada, to na ogół coś nie działa w małżeństwie. Jeżeli jest związek kochający się i mający do siebie zaufanie, to nie dochodzi do zdrady. Tak mówią psychologowie, musi być jakaś przyczyna.

ZOBACZ TEŻ: Nie tylko romans z księciem Williamem. Kolejny skandal wokół Rose Hanbury

Iwona Kienzler na koniec rozmowy przypomniała, że brytyjska rodzina królewska nie komentuje plotek na swój temat, o czym niegdyś miała zdecydować królowa Elżbieta II.