Tydzień przed śmiercią Diego Maradony doszło do tragedii. Prokuratura ujawniła wstrząsające szczegóły
Diego Maradona miał niesamowity talent piłkarski. Na boisku był nie do zatrzymania. Dzięki temu szybko doczekał się miana legendy. Niestety 25 listopada sportowiec zmarł w swoim domu. Bezpośrednią przyczyną śmierci był atak serca.
02.12.2020 | aktual.: 02.12.2020 13:24
Chino Maradona, siostrzeniec piłkarza, w piątek gościł w stacji TyC Sports. W rozmowie z dziennikarzami opisał ostatnie chwile życia wuja. Powiedział, że gdy medycy próbowali go ratować, już było za późno:
Diego Maradona tydzień przed śmiercią uległ poważnemu wypadkowi
Śmierci Diego Maradony przygląda się prokuratura. Uważa, że piłkarz był pozbawiony opieki medycznej, a służby, które powinny się nim zajmować, dopuściły się szeregu zaniedbań:
Policja przeszukała już dom i klinikę Leopoldo Luque – lekarza, który jako ostatni zajmował się piłkarzem. To on przez wiele lat dbał o stan zdrowia sportowej legendy.
Głos w kontrowersyjnej sprawie zabrała m.in. pielęgniarka Gisel Madrid, która była jedną z osób zajmujących się Maradoną. Prawnik, który ją reprezentuje, ujawnił wstrząsające informacje. Powiedział, że tydzień przed śmiercią Diego Maradona uległ poważnemu wypadkowi. Nic z tym jednak nie zrobiono:
Przypomnijmy, że tuż po 60. urodzinach piłkarz trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowaną operację mózgu.