NewsyCały w nerwach syn Martyniuka komentuje wyrok sądu. Zapowiada kolejną akcję, która rozgrzeje media

Cały w nerwach syn Martyniuka komentuje wyrok sądu. Zapowiada kolejną akcję, która rozgrzeje media

Daniel Martyniuk, jedyny syn Zenka Martyniuka, gwiazdora muzyki disco-polo, nie ma dobrej prasy - tabloidy  rozpisywały się na temat jego rozstania z żoną i hucznego trybu życia. Sytuacji nie polepszy decyzja sądu w jego sprawie. Już w marcu bieżącego roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, zakazał mu prowadzić pojazdy na czas 6 lat i ukarał grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych. Była to kara za kilkukrotne naruszanie przez niego zakazu prowadzenia pojazdów.

Zenek Martyniuk i Daniel Martyniuk
Zenek Martyniuk i Daniel Martyniuk

07.12.2021 | aktual.: 08.12.2021 01:05

Obrona Daniela odwołała się od wyroku. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Sędzia Marzanna Chojnowska podtrzymała wyrok sądu pierwszej instancji.

Prawo jazdy jest mi niezbędne do dalszego rozwoju. Chcę też odwiedzać córkę, która mieszka 400 kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Korzystanie z pociągów nie jest mi na rękę, zwłaszcza w czasie pandemii - przekonywał sam Daniel.

Sędzia odrzuciła jego argumentację. Powiedziała, że będzie się on musiał przyzwyczaić do tak nielubianych pociągów. Jak starannie wytłumaczyła:

Kara to sprawiedliwa odpłata za wyrządzone zło. Proporcjonalna do czynu i winy sprawcy. (...) I być może będzie pan musiał przyzwyczaić się i do tej nielubianej jazdy pociągiem (...). Ale orzeczony zakaz jest tylko i wyłącznie utrudnieniem w pana przyszłym życiu. Nie uniemożliwia panu dalszego rozwoju zawodowego, nie utrudnia kontaktów z córką, a tylko i wyłącznie będzie wymagał podjęcia większych starań z pańskiej strony i zrezygnowania z komfortu dojazdu samochodem przez siebie kierowanym.

Stwierdziła też, że kara nie jest dla Daniela "krzywdząca". Ma go ona ustrzec przed popełnianiem kolejnych błędów. Przekazała mu w uzasadnieniu:

Kara musi być na tyle dotkliwa, na tyle przez pana odczuwalna, żeby pan przeprowadził proces myślowy i stwierdził, że dolegliwość i nieuchronność tejże kary musi spowodować to, że pan zmieni swoje postępowanie (...) Nie, ten wyrok nie jest dla pana krzywdzący.

Wiadomo już, w jaki sposób Daniel zareagował na wyrok. Skomentował go zaraz po wyjściu z sądu. Co powiedział dziennikarzom?

Daniel Martyniuk rozgoryczony po wyroku sądu. Co powiedział?

Daniel Martyniuk, zaraz po ogłoszeniu wyroku, opuścił budynek sądu, nie kryjąc przy tym swojego rozgoryczenia. Nie chciał komentować sprawy. Wycedził do pracowników mediów:

 Prawdopodobnie zmienię miejsce zamieszkania na inny kraj.

Myślicie, że deklaracja Daniela została "rzucona" pod wpływem emocji? Czy może młody człowiek naprawdę chce opuścić ojczyznę? Gdzie potencjalnie mógłby się udać?

Przypomnijmy, że syn Zenka znalazł niedawno pracę. Teraz haruje na statku. Przed kilkoma miesiącami wrzucił fotki z okrętu. Możecie je zobaczyć TUTAJ.

  • Daniel Martyniuk zmienił wygląd
  • Daniel Martyniuk
  • Daniel Martyniuk w Sopocie
  • Daniel Martyniuk w nowej pracy
  • Daniel Martyniuk w nowej pracy
  • Slider item
  • Daniel Martyniuk w nowej pracy
  • Daniel Martyniuk wyzywa Friza i Ekipę na IG
[1/8] Daniel Martyniuk zmienił wygląd
Wybrane dla Ciebie