Córka znanego aktora PRL nie chce być jak ojciec. Zagrała raz, i wystarczy
Nie zawsze dzieci wzorują się na rodzicach podczas wyboru ścieżki kariery. Córka legendy PRL, Henryka Gołębiewskiego, co prawda zadebiutowała na ekranie w epizodycznej roli, ale ma inny plan na życie. Bycie aktorką jej ani trochę nie kręci.
Henryk Gołębiewski to polski aktor, który zdobył popularność dzięki rolom w kultowych serialach lat 70., takich jak "Wakacje z duchami" i "Podróż za jeden uśmiech". Swoją karierę zaczął w wieku zaledwie… 14 lat. Teraz stara się zarazić pasją nastoletnią córkę, Różę Gołębiewską, która, choć zagrała w serialu "Lombard. Życie pod zastaw", do aktorstwa podchodzi z dystansem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mikołaj Roznerski szczerze o relacji z matką swojego synka. Mają wspólny biznes.
Tata to jej bohater. Róża szczerze o relacji z ojcem Henrykiem Gołębiewskim
Róża Gołębiewska skończy niebawem 17 lat. Jej ojciec – 69. Córka kultowego aktora przyszła na świat w trudnym dla niego okresie walki z nowotworem.
To był trudny moment, bo żona była w ciąży, a ja dowiedziałem się, że mam raka oczodołu. I pierwsza myśl: jedno życie przychodzi, drugie odchodzi – powiedział w rozmowie z Plejadą Henryk Gołębiewski.
Jego pociecha, jak sama przyznała, nawet myśląc o stracie ojca, ma łzy w oczach. Dwójkę tę łączy bowiem wyjątkowa relacja, która tylko umacniała się przez lata.
Zawsze przy mnie jest. W dobrej i złej chwili. W 100 proc. mnie wspiera, nie ocenia. Jak mam problem, to idę do taty. Zawsze mnie wysłucha, doradzi, pomoże. Nauczył mnie też tolerancji i życzliwości. Zawsze powtarzał, że trzeba szanować wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czy ktoś jest prezesem, czy zamiata ulice – wyznała Plejadzie Róża Gołębiewska.
Kamera? To nie jej bajka. Róża Gołębiewska ma inną wizję
Bliska więź nie ma jednak wpływu na jeden aspekt – karierę dziewczyny. Róża, co prawda, uwielbia oglądać filmy, w których wystąpił jej ojciec i bardzo docenia jego dorobek artystyczny, ale nie pójdzie w jego ślady. Zanim podjęła decyzję, spróbowała swoich sił u boku taty w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Wcieliła się w Nadię Berkowską – dziewczynkę, która przygotowywała się do mistrzostw w grze w bule.
Występ na planie nastolatka wspomina dobrze, mimo początkowej tremy. Podkreśliła, że zawód aktora jest ciekawy, lecz to nie jej ścieżka. Bardziej widzi się z aparatem fotograficznym w rękach.
Mnie chyba bardziej ciągnie do bycia po drugiej stronie obiektywu. Chciałabym mieć kiedyś własne studio fotograficzne – skomentowała.