Cezary Pazura się wygadał. Takie pieniądze dostaje za jeden dzień zdjęć. Kwota powala
Cezary Pazura zagrał niezliczoną ilość kultowych ról. Mając tak dużą rozpoznawalność, jest w stanie negocjować wysokie stawki za jeden dzień zdjęć. Aktor w ostatnim wywiadzie zdradził, ile pieniędzy sobie życzy. Kwota może zwalić z nóg.
09.03.2024 | aktual.: 09.03.2024 09:39
Jako jeden z najpopularniejszych polskich aktorów Cezar Pazura może pochwalić się świetnymi zarobkami. Odtwórca wielu kultowych ról wciąż jest aktywny zawodowo i podpisuje kolejne kontrakty. Ma jednak konkretne wymagania finansowe, którymi producenci muszą sprostać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cezary Pazura o swoich zarobkach. Powalająca kwota
W rozmowie z Kanałem Zero Pazura szczerze opowiedział o wczesnym etapie swojej kariery, kiedy to brał niewielkie sumy. Zdarzało się nawet, że nie płacono mu w ogóle i wykonywał swoją pracę za darmo. Nie potrafił wówczas mimo wszystko odmawiać takich ofert.
Nie umiałem odmówić kolegom. Często robili mnie w konia. Nie płacili mi za to, co robiłem, bo wiedzieli, że Czarek robi dobrze i tanio, albo w ogóle nie weźmie pieniędzy. Nie chcę mówić nazwisk, bo niektórzy żyją. To byli koledzy z branży. Nie umiałem rzeczywiście odmawiać. Miałem taki okres w życiu, że wychowywałem sam dziecko. Musiałem czasami zarobić z dnia na dzień. Miałem przyjaciela najwspanialszego Olafa Lubaszenko, u którego siedziałem non stop w kieszeni - powiedział.
Teraz jednak sytuacja jest zupełnie inna. Aktor ma konkretne oczekiwania co do gaży i są one zdecydowanie wyższe niż w przyszłości. Za dzień zdjęć w ramach odgrywania roli głównej bierze potężną kwotę. Jakie są jego wymagania?
To się negocjuje. Główna rola to 10 tys. zł. Można wołać za dzień zdjęciowy - wyjaśnił.
Pazura wspomniał warunki na planie w przeszłości
Jak wyjaśnił podczas rozmowy gwiazdor, na planach zdjęciowych nie zawsze panowały dogodne warunki dla aktorów. Będąc zaangażowanym w Pograniczu w ogniu, musiał przynosić... swoje własne kanapki:
Jak nie zjadłeś rano śniadania, to przez cały dzień nie dostałeś nic, bo zupa regeneracyjna należała ci się tylko od października do marca. Musiałem mieć swoje kanapki.