Wywiady ExclusiveTYLKO U NAS: Cezary Pazura staje w obronie Jana Englerta. Krótko, ale dosadnie!

TYLKO U NAS: Cezary Pazura staje w obronie Jana Englerta. Krótko, ale dosadnie!

Jan Englert wywołał aferę, bo zatrudnił swoją żonę i córkę w zarządzanym przez siebie teatrze. Oskarżenia aktora o nepotyzm skomentował Cezary Pazura, który w rozmowie z reporterką Jastrząb Post podsumował sprawę krótko, lecz treściwie.

Jan Englert nie będzie już dyrektorem artystycznym Teatru Narodowego w Warszawie, a swoją kadencję kończy w atmosferze afery. Wszystko dlatego, że w spektaklu "Hamlet" obsadził swoją żonę i córkę – Beata Ścibakówna zagra Gertrudę (matkę tytułowego bohatera), a Helena Englert wystąpi w roli Ofelii. Wielbiciele teatru oskarżyli aktora o nepotyzm, on sam unikał zabierania głosu w sprawie. W obronie Englerta stanął m.in. Cezary Pazura, który razem z nim zagrał m.in. w kultowym "Kilerze".

Cezary Pazura nie był zbyt rozmowny, jeśli chodzi o aferę wokół Jana Englerta. Zapytany przez reporterkę Jastrząb Post o całą sprawę, podsumował krótko:

To jest dyrektor. Ma prawo rządzić teatrem. Koniec kropka.
Cezary Pazura
Cezary Pazura© KAPIF | KAPIF.pl

Afera wokół Jana Englerta. Aktor może liczyć na wsparcie innych gwiazd

Nieco więcej w głośnym temacie miała nam do powiedzenia Joanna Kurowska, która niegdyś również współpracowała z Janem Englertem. W rozmowie z nami stwierdziła:

Jan Englert nie zaangażował dwóch amatorek, tylko zaangażował profesjonalną aktorkę, jaką jest jego żona (która jest zresztą na etacie w Teatrze Narodowym) oraz swoją bardzo zdolną córkę. Widocznie uznał, że ona będzie do tego dobra. Nie bójmy się tego powiedzieć – zawsze chcemy pomagać naszym dzieciom. (...) Natomiast czy miał rację, obsadzając je? Zobaczymy po premierze. (...) Współczuję tej młodej dziewczynie, która będzie teraz musiała patrzeć na te żabie oczka na widowni i udowadniać, że jest dobra. Widziałam ją w kilku produkcjach i uważam, że jest bardzo fajną aktorką. (...) Nie wiem, dlaczego sami sobie to robimy. We wszystkich zawodach rodzice pomagają swoim dzieciom, jak mogą. Dlaczego tu miałoby być inaczej?

Sprawę rzekomego nepotyzmu ze strony Jana Englerta skomentował również Krzysztof Torończyk, dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie, który tuż po wybuchu afery wydał oświadczenie. Napisał w nim:

Spektakl "Hamlet" jest pożegnaniem Jana Englerta z Teatrem Narodowym, jako że w sierpniu 2024 roku podjął on decyzję o ustąpieniu z funkcji dyrektora artystycznego tej sceny z końcem bieżącego sezonu. (...) W tej sytuacji inscenizacja "Hamleta" – tekstu jak wiadomo pojemnego i wieloznacznego będzie w znacznej mierze autorska: będzie rozrachunkiem artysty z teatrem i podsumowaniem jego drogi. Wszystkie decyzje inscenizacyjne, w tym obsada, wynikają z tego założenia. (...) Gdy zważyć szczególny charakter tej premiery, podejrzenia nepotyzmu są nieuzasadnione.
Jan Englert
Jan Englert© KAPIF | KAPIF.pl
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl
jan englertcezary pazurabeata ścibakówna

Wybrane dla Ciebie