Dopiero co żaliła się na brak pieniędzy. Derpienski pokazała, jak baluje na babskim wyjściu
Caroline Derpienski żaliła się na Instagramie, że po rozstaniu z dużo starszym partnerem nie ma pieniędzy, przez co musi kupować w najtańszych supermarketach. Tym większe zdziwienie wywołała wśród internautów, pokazując, jak bawi się na mieście z koleżankami.
07.11.2024 | aktual.: 07.11.2024 12:12
Caroline Derpienski robi wiele, by zwrócić na siebie uwagę mediów. Kilka tygodni temu oznajmiła, że rozstała się z przemocowym partnerem, który pozostawił ją bez środków do życia. Oznajmiła, że obecnie rozgląda się za pracą i nie wyklucza zatrudnienia się w popularnej sieci kawiarni. Ze łzami w oczach opisywała, że przez brak pieniędzy musi robić zakupy w najtańszych supermarketach. Mimo kryzysu finansowego pozwoliła sobie ostatnio na wyjście z koleżankami na miasto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Caroline Derpienski poszła na imprezę. Dopiero co żaliła się na brak pieniędzy
Caroline Derpienski pochwaliła się w relacji na Instagramie zabawą na imprezie. Na jednym z filmików widać, jak trzyma w dłoni kieliszek do szampana. Na drugim nagraniu pokazała koleżankę, z którą spędziła wieczór. Na koniec pokazała grupą fotkę z babskiego wyjścia na miasto. Wyglądała na odprężoną. Przy okazji zachęciła internautów do subskrybowania jej na Instagramie, by móc obejrzeć ekskluzywne treści.
ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpieński nie wróci do Polski po rozstaniu z przemocowym partnerem. Ma konkretny powód
Jedna z koleżanek, z którą Caroline Derpienski spędziła babski wieczór, oznaczyła lokalu, w którym się bawiły. Poszły do jednego z barów na Florydzie. Sprawdziliśmy, ile kosztują tam drinki. Otóż za koktajle trzeba zapłacić 15-16 dolarów, a za wersję bezalkoholową – 10 dolarów. Cena za kieliszek białego wina waha się między 12 a 15 dolarów. Z kolei butelki szampana w barze kosztują od 135 do 500 dolarów.
Derpienski o byłym partnerze
Caroline Derpienski już drugi raz stawia swojego byłego partnera w złym świetle. Już rok temu ujawniła, że jest w toksycznym związku z Krzysztofem "Dżakiem" Porowskim. Wtedy szybko wycofała swoje oskarżenia i stwierdziła, iż wszystko było zaplanowaną akcją, którą chciała zwrócić uwagę na trudną sytuację kobiet. Niedawno, tłumacząc swoje ówczesne zachowanie, wyjaśniła:
Jak się rozstaliśmy i on zaczął wyjeżdżać do hoteli, a ja zostawałam sama w domu, (...) to wzięłam telefon i powiedziałam prawdę, płacząc. (...) Chociaż mówiłam prawdę, to niestety dałam mu kolejną szansę. Nie chcąc go stracić i bojąc się, odkręciłam to, mówiąc, że to była akcja społeczna. Tak mi wstyd za to, że tak dałam się zmanipulować. Nadal go kochałam i liczyłam, że się ułoży. Ale rok później (...) kolejne rozstanie. Nigdy już go nie będę kryć i nigdy nie pozwolę sobą manipulować!