Basia Kurdej-Szatan o hejcie na "Cudowne lata". "Była wpadka. Totalnie niepotrzebna. Potwornie głupi błąd"
10.09.2024 12:34, aktual.: 10.09.2024 12:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Barbara Kurdej-Szatan skomentowała debiut "Cudownych lat" na antenie. Gwiazda przyznała, że w programie pojawił się błąd. Co powiedziała na temat hejtu, jaki wylał się na show i na nią samą po pierwszym odcinku?
Program "Cudowne lata" to nowa propozycja TVP, która zadebiutowała jesienią tego roku. Prowadzącą została Barbara Kurdej-Szatan, co wywołało mieszane reakcje wśród widzów. Gwiazda wróciła bowiem do TVP po kilku latach i skandalu z jej udziałem. Format programu opiera się na rywalizacji między dwoma drużynami - "boomerami" i "millenialsami". Uczestnicy mierzą się w różnych konkurencjach, prezentując swoje talenty, wiedzę oraz umiejętności. Wśród pierwszych gości programu znaleźli się m.in. Michał Wiśniewski, Ewa Minge oraz Marcin Maciejczak.
Barbara Kurdej-Szatan o ekologii
Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan pojawili się na evencie "Moda na recykling". Korzystając z okazji, nasza reporterka, Karolina Motylewska, spytała parę o to, czy dbanie o środowisko jest dla nich ważne.
U nas ekologia jest bardzo ważna. Gonię cały dom, żeby segregować śmieci. Staramy się nie nadużywać wody, gasimy światło. To są małe czynności, które wdrożyliśmy w życie na stałe i myślę, że każdy powinien o tym pamiętać - wyznała Barbara Kurdej-Szatan.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Kurdej-Szatan oceniła żonę Głowackiego w "Azja Express". Niebywałe do kogo ją porównała
Barbara Kurdej-Szatan komentuje debiut "Cudownych lat" na antenie
Pierwszy odcinek "Cudownych lat" w TVP oglądało średnio 601 tysięcy osób, a ponad 1,2 mln osób włączyło show na minimum jedną minutę. To niezły wynik, jednak po programie na teleturniej posypały się gromy. Wszystko przez merytoryczne błędy, które pojawiły się w pierwszym odcinku. Choćby ten z Kate Winslet w roli głównej. Produkcja przekazała, że aktorka zdobyła Oscara za rolę w "Titanicu", podczas gdy wówczas była jedynie nominowana do nagrody.
Była wpadka. Totalnie niepotrzebna. Potwornie głupi błąd. Tak czasami bywa, ale więcej takich wpadek nie będzie - zapewniła Basia, która również osobiście stała się adresatką wielu wrednych komentarzy.
Barbara Kurdej-Szatan podzieliła się z nami swoimi wrażeniami z emisji pierwszego odcinka programu.
Oglądałam program w całości. To jest tak, że jak my nagrywamy program, to te nagrania trwają dłużej. Potem trzeba to skondensować do 50 minut. Nagranie całego odcinka trwało około 2 godzin, więc strasznie mi szkoda, że niektóre rzeczy nie weszły, ale takie są zasady telewizji, że często się wyrzuca dużo rzeczy. Uważam, że i tak odcinek został ładnie zmontowany, był dynamiczny i pojawiły się wzruszające momenty, jak np. Rafał Jonkisz opowiadał o swoim życiu. Mnie się podobało, oprócz tej jednej wpadki, mówię tu o Kate Winslet i nominacji do Oscara - oceniła aktorka.
Gwiazda wypowiedziała się też na temat hejtu, który wylał się na twórców programu.
To jest internet. Opinii będzie mnóstwo. To był pierwszy odcinek, więc wiadomo, że jest na celowniku. Myślę, że kolejne odcinki będą równie fajne i bez błędów - orzekła Kurdej-Szatan.