Bajońska suma za jedną noc. Mateusz Gessler znalazł sposób, by zgarniać kokosy
Mateusz Gessler cieszy się dużym zainteresowaniem wśród miłośników kuchni. Tak dużym, że potrafi wykręcać na tym absurdalne sumy. Pisarka ujawniła, ile dokładnie mógł brać za swoje usługi znany restaurator.
10.04.2024 17:14
Wśród polskich gastronomicznych celebrytów Mateusz Gessler może pochwalić się wielkim uznaniem. Sygnowane jego nazwiskiem restauracje i produkty są szeroko znane nie tylko ze względu na wysoką oferowaną jakość, ale także zaporowe ceny. Jak się jednak okazuje, prawdziwą fortunę potrafił zbijać na zupełnie innym biznesie.
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Gessler nieoczekiwanie ujawnił rodzinne sekrety. A tak mało wiadomo o jego żonie i synu [WIDEO]
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnica Mateusza Gesslera się wydała
Ewelina Ślotała w swojej najnowszej książce "Rozwódki Konstancina" ponownie przybliża czytelnikom barwny i kontrowersyjny świat polskich milionerek i milionerów. W pozycjach jej autorstwa doszukać się można wielu zaskakujących ciekawostek i anegdot zza kulis życia bajecznie bogatych krajan.
W jednym z rozdziałów gościnny występ zaliczył właśnie Mateusz Gessler. Wychodzi na to, że z jego usług cateringowych chętnie korzystają grube ryby.
Oczywiście szykując imprezę, o której wszyscy będą mówić przez kolejne kilka miesięcy, zatrudnia się profesjonalnych kucharzy. Uznaniem w Konstancinie cieszy się Mateusz Gessler i jego ekipa pomocników, kelnerów i asystentów. Pani domu bierze udział w wyborze menu, mistrz zajmuje się resztą - czytamy.
Tyle Mateusz Gessler mógł zarobić w jedną noc
Taka działalność wiązała się oczywiście z nieprawdopodobnymi dochodami. Aby pozwolić sobie na luksus w postaci cateringu od Mateusza Gesslera, gospodarze z zasobnymi portfelami są w stanie płacić ogromne sumy. Tak oto w ciągu jednej nocy restaurator mógł zainkasować nawet 100 tys. złotych!
Wszyscy z obsługi znają każdego gościa po nazwisku. Ba, wiedzą nawet, jakie kto lubi alkohole. Konstancinianie to uwielbiają, a personel uwielbia ich napiwki. Za kucharza i jego ekipę na całą noc, w zależności od liczby gości i menu, gospodarz zapłaci nawet 100 tysięcy złotych.