Z "Klanu" na dobre znika jedna z głównych postaci. To będzie bardzo smutne zakończenie wątku
Andrzej Strzelecki przez długi czas walczył z chorobą nowotworową. Latem tego roku jego córka poinformowała, że cierpi on na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Podczas leczenia pojawiło się światełko w tunelu. Mógł on rozpocząć kosztowne leczenie w Stanach Zjednoczonych. Terapia została oszacowana na 1,5 mln złotych, co było sumą nieosiągalną dla jego rodziny. Do pomocy natychmiast ruszyli jego przyjaciele z show-biznesu. Bliscy zorganizowali zbiórkę, która miała pomóc zebrać niezbędne finanse.
10.11.2020 | aktual.: 10.11.2020 16:03
Gwiazdy zaprzyjaźnione ze Strzeleckim wzięły udział w koncercie, z którego dochód miał zostać przeznaczony na leczenie aktora. Organizatorami wydarzenia byli Janusz Józefowicz i Janusz Stokłosa. W pomoc włączyli się także jego studenci. Niestety 17 lipca nad ranem media obiegła smutna wiadomość o śmierci aktora. Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat. W social mediach pojawiło się mnóstwo pożegnań. Wpisy, słowa wsparcia dla rodziny oraz wspomnienia z nim związane zdominowały profile gwiazd na Instagramie.
Andrzej Strzelecki: ostatnia scena w Klanie
Andrzej Strzelecki na swoim koncie ma mnóstwo ról teatralnych, filmowych i serialowych. Większość Polaków zapamiętała go jako Tadeusza Koziełłę z serialu Klan. W tę postać wcielał się przez ponad dwie dekady. Był to nieco nieporadny, ale bardzo zabawny człowiek o dobrym sercu, który natychmiast zyskał ogromną sympatię widzów. Niestety już nigdy nie pojawi się na ekranie.
Fakt dowiedział się, jak produkcja zdecydowała się zakończyć jego wątek. Początkowo nie planowano żegnać się z jego bohaterem, jednak była to tak charakterystyczna kreacja, że ciężko by było go zastąpić. Producenci zdecydowali, że doktor Tadeusz Koziełło będzie miał udar. Karetka zabierze go w bardzo ciężkim stanie na OIOM, z którego już nie wróci.
Jego żona, Anna Surmacz, grana przez Joannę Żółkowską, nie zostanie wpuszczona na oddział ze względu na Covid-19. Koziełło odejdzie w samotności. Kobieta będzie tak zrozpaczona, że nie będzie nawet w stanie pojawić się na jego pogrzebie.
Wszystko zobaczymy w 3697. odcinku serialu, który zostanie wyemitowany w nadchodzący piątek.