"Afryka Express" i chwile grozy na planie. Ugonoh wyjawił detale NIEBEZPIECZNEJ sytuacji
Izu Ugonoh opowiedział o niebezpiecznym zdarzeniu, które miało miejsce podczas kręcenia nowego sezonu „Afryka Express” w Afryce. Uczestnicy programu znaleźli się w trudnej sytuacji w Kenii i Tanzanii.
Pierwszy sezon popularnego programu „Afryka Express” zadebiutuje 6 września. Uczestnicy przenieśli się do Afryki, a dokładniej do Kenii i Tanzanii. Wśród gwiazd programu znaleźli się m.in. Wiktoria Gąsiewska i Edyta Zając i Izu Ugonoh, który w rozmowie z Plotkiem opowiedział o niebezpiecznym incydencie.
ZOBACZ TEŻ: Karolina Woźniak i Tomasz Iwan o udziale w "Afryka Express". Nagle wspomnieli o ślubie. "Będzie legalizacja"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michele Moran potwierdza rozwód
"Afryka Express". Izu Ugonoh o niebezpiecznej sytuacji
Podczas kręcenia programu doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się nieprzyjemnie. Izu Ugonoh wspomina moment, gdy na planie pojawił się mężczyzna z bronią. Na całe szczęście nie doszło do eskalacji.
Mieliśmy taki moment, gdy pan wyszedł z shotgunem (strzelbą - przyp. red.) i to było akurat na początku, i to nie będzie pokazane. Nie byliśmy się z nim w stanie porozumieć po angielsku. On mówił tylko w suahili i nie był nastawiony pozytywnie. Musieliśmy poczekać, by przyszli ludzie z produkcji i z nim porozmawiali. I to był chyba tylko jedyny moment, gdy pojawił się stres, ale to nie trwało długo.
"Afryka Express". Nowa prowadząca programu
W tej edycji rolę prowadzącej objęła Izabella Krzan, która zastąpiła Agnieszkę Woźniak-Starak i Darię Ładochę. Wiktoria Gąsiewska, jedna z uczestniczek, chwaliła Krzan za jej podejście.
Świetnie się sprawdziła. Iza naprawdę dała czadu – powiedziała.
Nowy sezon „Afryka Express” zapowiada się emocjonująco, a widzowie mogą spodziewać się wielu niespodzianek i wyzwań.