Monika Hoffman-Piszora ma sześcioro dzieci, w tym dwoje z zespołem Downa. Będzie gwiazdą programu TVN
Monika Hoffman-Piszora wraz z siostrą wzięły udział w programie "Afryka Express". Kobieta wychowuje sześcioro dzieci, w tym te z zespołem Downa. Jak udało jej się pogodzić opiekę nad maluchami z udziałem w programie? Monika i jej siostra zdradziły to w rozmowie z Jastrząb Post.
"Afryka Express" to podróżnicze reality show emitowane na antenie TVN, które po raz pierwszy przenosi uczestników na kontynent afrykański. Program jest adaptacją formatu "Peking Express", w którym znane osoby i ich bliscy rywalizują w wyścigu, przemierzając wyznaczoną trasę z ograniczonym budżetem. Nowa edycja programu, która rozpocznie się 6 września, będzie prowadzona przez Izabellę Krzan. Uczestnicy wyruszą w podróż przez Kenię i Tanzanię, pokonując łącznie 2600 kilometrów. Wśród uczestników znajdą się m.in. Ewa Gawryluk z mężem, Edyta Zając z partnerem oraz Nikodem Rozbicki z przyjacielem, a także Monika Hoffman-Piszora z siostrą Igą.
Monika Hoffman-Piszora o wychowywaniu szóstki dzieci i udziale w "Afryka Express"
Monika Hoffman-Piszora prowadzi na Instagramie konto "Monika i dzieciaki cudaki", które obserwuje ponad 360 tys. osób. Kobieta pokazuje tam swoje życie rodzinne. Monika wychowuje sześcioro dzieci, z których dwoje ma zespół Downa. Jak wspomina udział w programie?
Dla mnie to był odpoczynek. Głowa mi odpoczęła. Głupio to mówić, ale się nie zmęczyłam - powiedziała instagramerka w rozmowie z naszą reporterką, Karoliną Motylewską.
Okazuje się, że dla Moniki Hoffman-Piszora zostawienie dzieci na tak długi czas nie było łatwe. Biorąc pod uwagę specjalne potrzeby, jakie ma część z nich, musiała dobrze przygotować siebie i dzieciaki na tak długą rozłąkę. Na szczęście Monika może liczyć na swojego męża, który całkowicie poświęcił się opiece nad rodziną w tym czasie.
Zostawienie dzieci było dla mnie trudne. Ja to konsultowałam z terapeutką: na ile mogę zostawić dzieci, żeby nie zrobić im krzywdy, sobie krzywdy i czy ja to w ogóle przetrwam. Bardzo uspokajał mnie mąż. Mówił, żebym leciała spełniać marzenia i on się wszystkimi zajął tak, że mogłam czuć się bezpiecznie - wyznała Monika naszemu portalowi.
Iga Hoffman, siostra Moniki, dodała, że podróż do Afryki, gdzie obydwie musiały sobie poradzić, mając bardzo ograniczoną ilość pieniędzy i wykonując kolejne zadania, to był odpoczynek w porównaniu do standardowego życia matki. Ona także przyznała, że mogła liczyć na męża, który bardzo mocno ją wspierał.
Fizycznie - wiadomo - było to wyzwanie, ale psychicznie obie stwierdziłyśmy, że odpoczęłyśmy. Na co dzień jest ten kołowrotek, który mamy, myślimy o tym, co trzeba dzieciom zamówić, kupić. (...) Mamy fajnych mężów, którym ufamy i którzy poradzą sobie w takich sytuacjach. Nie zastanawiałyśmy się nad tym, jak oni dadzą sobie radę, tylko jak my sobie damy radę, bo wiedziałyśmy, że dzieciaki są w dobrych rękach - stwierdziła Iga.
Codzienność Moniki Hoffman-Piszora
Wychowywanie sześciorga dzieci, wśród których są dzieci adoptowane i z zespołem Downa, nie jest łatwe. Codzienność Moniki Hoffman-Piszora to jednak opieka nad maluchami, zwłaszcza w okresie wakacji, gdy szkoły i przedszkola są zamknięte.
Godzina 6-20 to dzieci. A teraz jeszcze w okresie wakacyjnym, jak nie chodzą do przedszkola, nie mają żadnych zajęć, jesteśmy bardzo dużo razem - powiedziała o swoim typowym dniu.