Nie cichnie afera wokół Izraela na Eurowizji. Dyrektor konkursu zabrał głos i złożył wyjaśnienia
Eurowizja 2025 wciąż budzi spore emocje w związku z wysokim miejscem Izraela, który od prawie dwóch lat prowadzi wojnę z Hamasem. Główny organizator konkursu odniósł się do wątpliwości związanych z głosowaniem widzów. – EBU uważnie angażowała się w rozmowy między członkami, naszymi fanami i mediami po tegorocznej Eurowizji – czytamy w oświadczeniu.
Nie milkną echa sobotniego finału Eurowizji 2025, w którym drugie miejsce zajęła Juwal Rafael z Izraela. Reprezentantka kraju prowadzącego wojnę z Hamasem zwyciężyła z dużą przewagą u telewidzów, co zrodziło pytania o prawidłowość w zliczaniu głosów. Niektóre telewizje publiczne otwarcie domagają się audytu głosowania. Europejska Unia Nadawców (EBU), główny organizator Eurowizji, niedawno zapewnił, że wszystko przebiegło prawidłowo. Teraz własne oświadczenie wydał Martin Green, dyrektor EBU.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Zapytaliśmy Justynę Steczkowską o wysoki wynik Izraela na Eurowizji. Dyplomatycznie odpowiedziała
Afera wokół finału Eurowizji przez Izrael. Organizator wydał oświadczenie
List od organizatora konkursu pojawił się na oficjalnej stronie Eurowizji – eurovision.tv. Zwracając się do sympatyków Eurowizji, Martin Green zapewnił:
EBU wysłuchała i uważnie angażowała się w rozmowy między członkami, naszymi fanami i mediami po tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji.
Dyrektor EBU następnie pogratulował zwycięstwa reprezentantowi Austrii, Johanessowi "JJ-owi" Pietschowi, który w ostatnim wywiadzie otwarcie wyraził chęć wykluczenia Izraela z Eurowizji. Martin Green zażyczył sobie, by "żadne dodatkowe rozmowy nie przyćmiły tego epickiego osiągnięcia", jakim w jego ocenie był triumf 24-latka. Kolejne akapity poświęcił wyjaśnieniu szczegółów procederu głosowania na Eurowizji:
System głosowania konkursu obejmuje wiele warstw bezpieczeństwa i kompleksowy zestaw zasad, aby zapewnić wygenerowanie ważnego wyniku. Nasz partner głosujący – Once Germany GmbH – wykorzystuje redundantne systemy i wiele platform, aby zapewnić prawidłowe dostarczanie głosów do systemu centralnego. W przypadku Eurowizji specjalnie zaprojektowane systemy są używane do monitorowania i zapobiegania oszustwom.
Martin Green wyjaśnił też, że "ponad 60 osób (...) monitoruje proces głosowania w każdym kraju i utrzymuje bezpośredni kontakt z partnerami telekomunikacyjnymi i nadawczymi na całym świecie". Z oświadczenia dowiadujemy się, że "niezależny monitor zgodności nadzoruje i uwierzytelnia wyniki", a "każda decyzja związana z wynikami jest dokumentowana i oceniana". Green zauważył też:
Wszystkie głosowania publiczności (...) pokazują dowody motywacji społeczności lub diaspor wokół uczestników. Może to wynikać z wielu powodów, w tym cech osobistych, historii, przynależności geograficznej i bieżących wydarzeń. Eurowizja historycznie była na to tak samo otwarta jak inne konkursy wokalne i muzyczne oraz reality shows.
Szef Eurowizji zabrał głos po wybuchu skandalu. "Pytanie zostało zadane, więc się temu przyjrzymy"
Martin Green zapowiedział, że Grupa Referencyjna EBU w czerwcu – jak co roku – zbada dane dostarczone przez firmę Once, aby przedstawić zalecenia dotyczące działań, które mają zapewnić niezawodność zasad i systemów stosowanych przy Eurowizji. Szef EBU odniósł się także do kwestii promowania reprezentantów – po finale tegorocznego konkursu pojawiły się głosy oburzenia, że izraelski rząd opłacał internetową kampanię promocyjną reprezentantki kraju. Green przekazał:
Chcemy się upewnić, że promocja nie wpływa nieproporcjonalnie na naturalną mobilizację społeczności i diaspor, którą widzimy we wszystkich głosowaniach publiczności rozrywkowej.
Szef EBU wyjaśnił też, dlaczego organizatorzy dopuszczają oddawanie na Eurowizji jedynie 20 głosów z jednego telefonu. Czytamy:
Ma to na celu zapewnienie, że publiczność w każdym wieku może głosować na więcej niż jedną ze swoich ulubionych piosenek i nie ma obecnie dowodów na to, że nieproporcjonalnie wpływa to na końcowy wynik. Ale pytanie zostało zadane, więc przyjrzymy się temu. EBU i ja, jak zawsze, będziemy angażować naszych członków, aby poznać ich opinie na ten i inne tematy.
Eurowizja 2025 w cieniu skandalu. Wszystko przez Izrael
Zwycięstwo Izraela w głosowaniu widzów w finale Eurowizji 2025 wzbudził spore kontrowersje, a audytu w tej sprawie domagają się telewizje publiczne z Belgii, Finlandii, Holandii, Irlandii i Islandii. Prowodyrem dyskusji o tym, co wydarzyło się w sobotnim konkursie, był nadawca publiczny RTVE z Hiszpanii. Niektóre stacje otwarcie podnoszą kwestię słuszności dalszego udziału Izraela w Eurowizji.