Eurowizja 2025. Irlandia domaga się audytu. Izrael ma coraz większe kłopoty
RTE, irlandzki nadawca publiczny, zwrócił się do Europejskiej Unii Nadawców o szczegółowe dane dotyczące głosowania na Eurowizji po kontrowersjach związanych z głosami dla Izraela.
Irlandzki nadawca publiczny RTE zażądał od Europejskiej Unii Nadawców (EBU) szczegółowego raportu dotyczącego głosowania na Eurowizji 2025. Prośba ta pojawiła się po tym, jak hiszpański nadawca RTVE wezwał do "kompletnej rewizji" systemu głosowania, aby uniknąć możliwości manipulacji. Stacja RTVE wyraziła zaniepokojenie głosami oddanymi na Izrael w głosowaniu widzów w finale Eurowizji 2025. Wiele innych krajów przyłączyło się do tych żądań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda o suplementach i sprawie wytoczonej przez GIF.
Eurowizja 2025. Kolejne kraje zgłaszają wątpliwości po sukcesie Izraela
Dyrektor hiszpańskiego RTVE, José Pablo López, wyraził zaniepokojenie udziałem Izraela oraz przejrzystością i integralnością obecnego systemu głosowania. Flamandzki nadawca VRT również zażądał pełnej przejrzystości od EBU w kwestii głosowania telewidzów podczas finału Eurowizji. Wszystko po tym, jak telewidzowie w Hiszpanii i Belgii przyznali Izraelowi 12 punktów, podczas gdy jury z obu krajów nie przyznało żadnych punktów 24-letniej Juwal Rafael.
Irlandia dołączyła do krajów, które domagają się audytu ws. Izraela
Teraz audytu ws. Izraela zażądała także Irlandia. Kraj przyznał Izraelowi 10 punktów w głosowaniu publicznym i 7 punktów od jury. Stacja RTE, która do tej pory siedmiokrotnie zwyciężyła w Eurowizji, wyraziła chęć uczestnictwa w dyskusjach i przeglądzie zapowiedzianym przez Martina Greena, szefa EBU. Zwycięzcą konkursu został JJ z Austrii, zdobywając 436 punktów, podczas gdy Izrael uzyskał 357 punktów. Wątpliwości wzbudza to, że Izrael otrzymał najwyższą ocenę w głosowaniu publicznym.
Martin Green podkreślił, że EBU traktuje zgłoszone obawy poważnie i planuje szeroką dyskusję z nadawcami uczestniczącymi w konkursie.