Wulgarne słowo na wizji. Wpadka w "Kole fortuny"
"Koło fortuny" to jeden z najbardziej lubianych teleturniejów w polskiej telewizji. W jednym z ostatnich odcinków uczestniczka zaliczyła sporą wpadkę. Podczas odgadywania hasła użyła... wulgarnego słowa.
Po zmianach w TVP, w "Kole fortuny", pojawiło się sporo nowości. Izabellę Krzan i Norbiego zastąpiła Agnieszka Dziekan i Błażej Stencel. Do dziś nie wszystkim fanom programu spodobały się te zmiany, jednak mimo wszystko cieszy się on sporą popularnością. W jednym z niedawnych odcinków widzowie byli świadkami zabawnej wpadki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Stockinger o zmianach w PnŚ. "Dorota Wellman powiedziała mi kiedyś, że jest zawsze spakowana"
Wpadka w "Kole fortuny". Uczestniczka miała problemy z odgadnięciem hasła
W jednej z rund do głosu doszła pani Aneta, która zdołała odkryć wszystkie spółgłoski i pozostało jej do odgadnięcia hasło. Nie była jednak pewna, co kryje się pod zasłoniętymi okienkami i początkowo zaczęła dobierać samogłoski.
Gdy wydawało się, że wszystko jest już jasne, uczestniczka odpowiedziała, jednak popełniła błąd. Zamiast podać poprawne zdanie "zakuć kogoś w dyby", odpowiedziała... "zakuć kogoś w du***ę". W studiu nastąpiła chwila konsternacji, jednak już za moment inna uczestniczka udzieliła poprawnej odpowiedzi.
W "Kole fortuny" padła główna wygrana. Uczestniczka nie mogła uwierzyć w swoje szczęście
Wygrane w "Kole fortuny" najczęściej oscylują w granicach 5-20 tysięcy złotych. Główna wygrana zdarza się niezwykle rzadko, o czym świadczy chociażby to, że w tym roku padła dopiero pierwszy raz. Szczęśliwą wygraną została pani Jolanta, która weszła do finału z kwotą 7 tysięcy złotych. Po odgadnięciu ostatniego hasła jej konto zasiliło kolejne 100 tysięcy!
Dziękuję bardzo. Nie wierzę. Nie potrafię w tej chwili tego opisać, nigdy w życiu się tak nie czułam — powiedziała pani Jolanta.