Wszystko wyszło tuż przed finałem. Ojciec Tomasza Fornala był dla niego za ostry? "On to lubił"
Tomasz Fornal to w ostatnich dniach bohater numer jeden polskich mediów. Polski siatkarz razem z kolegami z drużyny dostał się do finału igrzysk olimpijskich. Tuż przed meczem o medal na jaw wypłynęły informacje dotyczące ojca sportowca.
09.08.2024 17:24
Podczas półfinałowego starcia na igrzyskach olimpijskich polska reprezentacja w siatkówce pokazała się z najlepszej możliwej strony. Naszym zawodnikom udało się utorować sobie drogę do jutrzejszego finału. Bohaterem mediów stał Tomasz Fornal, którego boiskowe hasło "dawać, k***a, n********y się z nimi" zrobiło prawdziwą furorę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ojciec Tomasza Fornala zafundował mu ciężkie treningi
Zanim Tomasz Fornal stał się gwiazdą polskiej siatkówki, musiał przetrwać ciężkie treningi pod okiem swojego ojca, Marka Fornala. Niedługo przed finałem Mirosław Janawa, były trener siatkarza, porozmawiał ze Sportowym Faktem. Tam też wyjaśnił, że Tomasz Fornal trenował nawet na specjalnie wynajętych halach:
Ogromną pracę z Tomkiem wykonał właśnie jego tata. Wynajmował nawet hale i indywidualnie z nim pracował.
Ojciec wywierał dużą presję na Fornalu
Podczas intensywnych ćwiczeń ojciec Tomasza Fornala wywierał na nim naprawdę sporą presję. Co jednak ciekawe, jego syn preferował właśnie taki sposób treningu. Jak zdradził Janawa, nie było to zachowanie w żaden sposób podburzające pewność siebie.
Z tatą Tomka wcześniej znaliśmy się z widzenia, bo ja już pracowałem jako trener z grupami młodzieżowymi. Tomek był mocno zaangażowany w sport. Ojciec też wywierał presję dosyć mocną na nim, ale to on to lubił. Także nie było to jakieś działanie przeciwko niemu.
Właśnie dzięki temu Fornal ma mocny charakter i jest w stanie się sprawnie zmotywować. To jednak nie wszystko. Pomiędzy nim i ojcem zdarzały się sprzeczki:
Tomek ma charakter ojca, czyli zadziornego buntownika. Więc nieraz się spierali. Ale szli w tym samym kierunku, który sobie wyznaczyli.