Jej rywalka budzi SKRAJNE KONTROWERSJE. Julia Szeremeta nosi nietypowe drugie imię

Do rozpoczęcia igrzysk olimpijskich Julia Szeremeta nie była za bardzo znana szerszej publiczności. Z każdą kolejną walką bokserską w kategorii do 57 kg na IO o Polce było coraz głośniej. Wszystko za sprawą jej świetnych występów. Już to, że dotarła do półfinału i zagwarantowała Polsce medal w tej dyscyplinie było niesamowitym wyczynem. Po raz ostatni w boksie zdobyliśmy brązowy krążek w 1992 roku. Po 32 latach czekania, młoda zawodniczka z niewielkiej miejscowości w powiecie chełmskim na Lubelszczyźnie przywiezie z Paryża przynajmniej srebro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polka ma na swoim koncie spore sukcesy juniorskie. W końcu ma niespełna 21 lat i do niedawna występowała w kategoriach juniorskich. Zdobyła m.in. złoto na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, a także - już w seniorskiej kategorii - mistrzostwo Polski. Mimo to w ostatnim czasie chciała... wejść w politykę.

Startowała nawet w wyborach do sejmiku województwa lubelskiego, jednak bez powodzenia. Dzięki temu mogła w pełni skupić się na przygotowaniach do igrzysk, na których jest niekwestionowaną gwiazdą.

Zobacz: Siatkarze zawalczą o złoto na igrzyskach! Gwiazdy reagują: "MAM ZAWAŁ!"

Znakiem rozpoznawczym Julii Szeremty w ringu jest nieustępliwość i wola walki. Chociażby w półfinałowym starciu z faworyzowaną Filipinką Nesthy Petecio pokazała charakter. Po pierwszej fatalnej rundzie potrafiła odwrócić losy pojedynku, wygrywając kolejne dwie. W tym miejscu warto wspomnieć, że drugie imię Julii Szeremty to Atena, a więc bogini mądrości i sprawiedliwej wojny. Jej atrybutami są włócznia i tarcza, a utożsamiana jest z walecznością i kobiecą siłą. Bez wątpienia więc wszystkie cechy greckiej bogini pasują do polskiej zawodniczki.

Przed Polką ostatnie starcie w Paryżu. W sobotę powalczy o złoto z pochodząca z Tajwanu Yu Ting Lin. Warto zaznaczyć, że wokół rywalki Szeremety zrobiło się głośno już na starcie igrzysk. Mianowicie w 2023 roku nie została dopuszczona do mistrzostw świata kobiet, bowiem nie zdała testu wykonanego przez federację bokserską, mającego na celu ustalenie płci. W tym roku to MKOl decydował, kto może wystąpić na igrzyskach i tym samym Yu Ting Lin otrzymała możliwość startu.

Nie boję się nikogo, do nikogo nie czuję respektu. Wychodzę do ringu i robię swoje – zdradziła Szeremeta w rozmowie z PAP po środowej walce.

Zobacz też: Najlepsze memy z igrzysk olimpijskich 2024. Wygrali siatkarze, ale... królową memów została Świątek!