Wpadka przed kamerami "The Voice of Poland". Szpak się rozkręcił, aż tu nagle KRZYK
W "The Voice of Poland" emocji nie brakuje i doskonale zdają sobie z tego sprawę także jurorzy. W ostatnim odcinku przed kamerami doszło do zabawnej wpadki. Michał Szpak zareagował błyskawicznie.
05.10.2024 20:47
"The Voice of Poland" to jedno z najbardziej rozpoznawalnych programów muzycznych w kraju. Jego uczestnicy mają okazję prezentować swoje umiejętności przed znanym jury. Program, emitowany na antenie TVP2, przyciąga ogromną widownię dzięki unikalnej formule, gdzie głos ma decydujące znaczenie. Nie brakuje także emocji pozamuzycznych - przykładem może być serdeczna, choć pełna przyjacielskich uszczypliwości, relacja między Michałem Szpakiem a Kubą Badachem.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Piaseczny o Kubie Badachu i jego sporze ze Szpakiem. "To, co czasami dzieje się w garderobach..."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadka w ostatnim odcinku "The Voice of Poland"
Programy typu talent show nie są reżyserowane w tradycyjny sposób, z tego też względu zdarza się, że przed kamerami dochodzi do wpadek. Tak też się zdarzyło przy okazji ostatniego odcinka programu. Zachwycony występem jednej z młodych uczestniczek Michał Szpak zaczął prawić komplementy na temat jej wrażliwości, w końcu jednak uciął i krzyknął:
Zepsułem głośnik!
Panowanie nad sytuacją musieli przejąć jurorzy, którzy pod krótką nieobecność swojego kolegi kontynuowali prowadzenia.
Szpak: "Nie ma rzeczy niemożliwych"
Po szybkiej interwencji Szpak powrócił do poprzedniego rytmu, zaczął jednak skarżyć się na to, że głośnik nadal nie działa w ten sposób jak powinien.
Mam problem z tym głośnikiem, wypadł nie wiem skąd - powiedział.
Reszta jurorów zaczęła stroić sobie żarty z piosenkarza. Padły sugestie, że on sam mógł doprowadzić do awarii. Ten w swoim stylu, z ironią w głosie, odpowiedział:
Nie ma rzeczy niemożliwych.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Piaseczny o Kubie Badachu i jego sporze ze Szpakiem. "To, co czasami dzieje się w garderobach..."