Wojciech Mann przekazał nowe wieści o stanie swojego zdrowia. "Były kłopoty"
Wojciech Mann nagrał krótki film, w którym poinformował o stanie swojego zdrowia. Ujawnił, że niedawno musiał skorzystać z pomocy lekarza. – Przyznam szczerze, że były kłopoty – przekazał.
Wojciech Mann dość regularnie prowadzi swoje konta w mediach społecznościowych, na których stara się na bieżąco przekazywać, co u niego słychać. Ostatnio dość nieoczekiwanie poinformował o kłopotach zdrowotnych, z którymi niedawno się mierzył. Filmik, który dodał na Facebooka, wzbudził spore zainteresowanie internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Maja Hyży ma za sobą poważną operację biodra. Mówi nam, jak się czuje
Wojciech Mann nabawił się kontuzji. "Musiałem skorzystać z rady lekarza"
Wojciech Mann wrzucił do sieci dwuminutowe nagranie, na którym tłumaczy, że doznał kontuzji, która wymagała wizyty u lekarza. Dziennikarz muzyczny przekazał:
Moi followersi jak zwykle są niecierpliwi i nagabują mnie, co tam z moim stanem zdrowia. No, przyznam szczerze, że były kłopoty, otóż doznałem kontuzji od konia w czasie gry w polo. Niestety, musiałem skorzystać z rady lekarza. (...) Na wszelki wypadek zabrałem też konia, by przy okazji lekarz go zbadał.
Wojciech Mann ujawnił, że podjął konsultację u zaprzyjaźnionego lekarza, do którego poleciał aż do Vancouver. Uspokoił fanów, przekazując słowami doktora:
Powiedział, że moja kontuzja nie zagraża życiu, ale jednak przygotował odpowiednie środki, opatrzył mnie.
Wojciech Mann pokazał przed kamerą "zagraniczny, drogi, ale szczelny i dobry" opatrunek, który miał założony na przedramieniu, a chwilę później odsłonił miejsce kontuzji. Z radością zauważył, że rana już się zagoiła. Na koniec w dowcipny sposób nawiązał do swojego leczenia:
Teraz coś powiem ważnego, żebyście nie myśleli, że popisuję się, że poleciałem do tej Kanady. Nie, zrobiłem to dla was również, dla kraju, ponieważ w ten sposób odciążyłem kolejkę na SOR-ze i kolejkę u weterynarza, więc dwie osoby – albo więcej – mogły szybciej oczekiwać pomocy, bo ja nie blokowałem miejsca. Więc sami rozumiecie: chodziło mi o dobro wszystkich, a o moje – na końcu.
Wideo zostało odtworzone już ponad 118 tysięcy razy i zebrało 4,5 tys. reakcji. Internauci nie kryli rozbawienia tym, jak Wojciech Mann opowiedział o całym zdarzeniu. "Jestem przekonana, że lot do Vancouver był krótszy, niż kolejka na SOR-ze", "Nie ma lepszego od pana Manna na satyrę czasów dzisiejszych", "Jestem pod wrażeniem pana wielkoduszności. Proponuję iść za ciosem i karmić się ostrygami, żeby nie odbierać środków do życia zwykłym zjadaczom chleba", "I to jest patriotyzm na miarę naszych czasów!", "I kto mi powie dlaczego ludzie narzekają w kolejkach u lekarza, weterynarza, lub na poczcie? No ja nie rozumiem. Zawsze można przecież lecieć do Kanady" – czytamy w komentarzach pod filmikiem.
Obejrzyj całe nagranie Wojciecha Manna: