W "Big Brotherze" zataił swoją orientację. Grzegorz Mielec po coming oucie pokusił się o szczere wyznanie
Grzegorz Mielec w trakcie nagrywania "Big Brothera nie był szczery w kwestii swojej orientacji. Dopiero po latach wyznał, że tak naprawdę jest gejem. W najnowszym wywiadzie przywołał rozmowy ze swoją rodziną.
04.12.2024 19:07
Grzegorz Mielec, znany najbardziej z udziału w pierwszej edycji programu "Big Brother", przyciągał uwagę widzów medialnym związkiem z Karoliną Pachniewicz. Ten romans okazał się później jedynie telewizyjną fabrykacją, stworzoną w celach zwiększenia oglądalności. Karolina ujawniła, że ich relacja była całkowicie wykreowana przez producentów show. Faktycznie, Grzegorz miał w tamtym czasie partnera, o czym dowiedziała się Pachniewicz, gdy Mielec przyznał, że jego serce jest już zajęte. Gwiazdor dokonał coming outu znacznie później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzegorz Mielec o orientacji: "Rodzina wiedziała"
Gwiazdor "Big Brothera" miał niedawno okazję porozmawiać ze Światem Gwiazd i otworzył się na temat swojego życia rodzinnego. Wyznał, że według jego obserwacji "rodzina wiedziała" o tym, że jest gejem. Podkreślił też, że nie obnosił się ze swoją orientacją, co mogło zostawiać pewne pole do domysłów na temat faktycznego charakteru jego seksualności.
Rodzina wiedziała, ja mam trzech braci. Żony, dzieci, ja nie miałem. Rozmowy z braćmi, my nie rozmawialiśmy o dziewczynach. Ja się nie obnosiłem z tym, wiesz, bo dla mnie to jest moja sprawa. To jest najmniej ważne dla kogoś, bo są inne rzeczy, o wiele bardziej ważne w relacjach ludzkich - wyznał.
Grzegorz Mielec odradza ukrywanie orientacji seksualnej?`
W trakcie wywiadu przywołał nawet niedawną rozmowę pomiędzy nim a bratanicą, która zapytała, czy Filip (partner Mielca) jest jego chłopakiem.
Ja w ogóle wczoraj jechałem na stadninę z moją bratanicą, z Filipem i z jej mamą. Mówi: "Wujek, mogę cię coś spytać?". Ja tam z tyłu z Filipem siedzę w samochodzie. "Wujek, a czy Filip to jest twój chłopak?". Ja mówię: "No jest". "Wow, bomba, super!". I tak naprawdę ja w ogóle zauważyłem, że wszyscy znajomi, których uważam za znajomych, nikogo to nie interesowało - powiedział.
Obecnie gwiazdor "Big Brothera" mieszka w Brazylii, w São Paulo i udziela się w promocji polskiej kultury za oceanem. Widać, że tamtejszy klimat mu służy. Zresztą, te słowa są chyba najwymowniejsze:
Ja uważam, że udawanie w życiu pewnych rzeczy... Szkoda tego życia. Ono jest za krótkie.