Uczestnik programu Polsatu złamał kręgosłup na planie. Stacja wydała oświadczenie
Podczas nagrań nowego sezonu „Ninja Warrior” doszło do poważnego wypadku. Albert Lorenz, finalista poprzednich edycji, złamał kręgosłup. Uczestnik programu za pośrednictwem Instagrama podzielił się swoim obecnym stanem zdrowia. Oświadczenie wydała także produkcja.
"Ninja Warrior" to program przeznaczony niemalże dla zawodowców. Uczestnicy biorą udział w zmaganiach sportowych, gdzie liczy się siła, koordynacja, spryt, ale też technika. Na zawodników biorących udział czeka podciąganie, wspinaczka czy skoki przez przeszkody. Podczas jednego z ostatnich nagrań do jesiennej edycji doszło w nim do wypadku. Znany fanom programu Albert Lorenz doznał poważnej kontuzji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eva Minge o białaczce limfatycznej i poważnych problemach z wątrobą. "Lekarz wysłał mnie od razu na USG"
Uczestnik "Ninja Warrior" złamał kręgosłup. "W czwartek rano operacja"
Podczas nagrań nowego sezonu "Ninja Warrior" doszło do dramatycznego wypadku. Albert Lorenz, który ma na koncie występ w finalnej jednej z edycji programu, doznał poważnej kontuzji – złamał kręgosłup w odcinku lędźwiowym. Wypadek miał miejsce podczas przygotowań do wrześniowej emisji show, o czym poinformował sam poszkodowany. W najnowszej edycji zawodnicy zmierzą się 1 na 1 w tak zwanym "Ninja vs Ninja".
Wszystko już wiadomo, w czwartek rano operacja. Niestety złamanie kręgosłupa, odcinka lędźwiowego. Dopiero w czwartek, po operacji będzie wiadomo, co dalej. Było to w trakcie do nagrań nowego sezonu Ninja vs Ninja, którego emisja będzie we wrześniu - powiedział Lorenz na Instagramie.
Polsat wydał oświadczenie po wypadku w "Ninja Warrior"
Po całym zajściu "Super Express" poprosił Polsat o komentarz. Produkcja wydała więc oświadczenie, w którym zapewnia, że wszyscy uczestnicy są objęci ubezpieczeniem, a koszty leczenia Lorenza zostaną pokryte. Tuż po zdarzeniu opieka medyczna szybko zajęła się kontuzjowanym zawodnikiem, po czym został przewieziony do szpital.
Zawodnik, który uległ kontuzji w trakcie nagrań do "Ninja vs Ninja" startował w programie już kolejny raz i doskonale znał wszelkie zasady. Po niefortunnym upadku natychmiast został objęty opieką medyczną na miejscu i przewieziony karetką do szpitala. Produkcja programu jest w stałym kontakcie z zawodnikiem i nie pozostawia go bez wsparcia - informuje stacja.
W komentarzu produkcji można również wyczytać, że każdy z zawodników, zanim podejdzie do trasy, jest z nią zaznajamiany w obecności profesjonalnego sędziego. Ponadto uczestnicy mogą w każdym momencie zrezygnować, jeśli nie czuliby się pewnie.
Wszyscy zawodnicy startujący w zawodach w programie "Ninja vs Ninja" są świadomi możliwych kontuzji wynikających ze sportowych zmagań, tak jak w każdej dyscyplinie sportowej. Każdy ze startujących podpisuje umowę i regulamin. Dodatkowo, przed wejściem na przeszkody, wszyscy zawodnicy biorą udział w briefingu, prowadzonym przez sędziego sportowego oraz przyglądają się, jak prawidłowo pokonać tor. (...) Każdy ze startujących ma prawo zrezygnować z zawodów w dowolnym momencie, kiedy np. poczuje, że przeszkoda jest dla niego zbyt wymagająca.