TYLKO U NAS. Szelągowska nie chce mieszkać w Polsce. Mówi o rynku nieruchomości. "Łamanie praw człowieka"
Dorota Szelągowska zdradziła w rozmowie z naszą reporterką, Karoliną Morylewską, jak wyobraża sobie swoją emeryturę – i wcale nie marzy o wielkim domu w Polsce! Gwiazda opowiedziała o wymarzonym życiu w Hiszpanii, a także szczerze oceniła swoją sytuację finansową i mieszkaniową.
Dorota Szelągowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantek wnętrz i prezenterek telewizyjnych, a prywatnie córka pisarki Katarzyny Grocholi. Na ekranie zadebiutowała w 1998 roku i od tamtej pory prowadziła takie programy, jak "Pytanie na śniadanie", "Dietosfera" czy "Metamorfozy Doroty Szelągowskiej". Nic więc dziwnego, że marzy już o emeryturze.
Dorota Szelągowska myśli o emeryturze. Chciałaby wyjechać do Hiszpanii
Jak przyznała Szelągowska, choć ma firmę, a jej staż pracy jest duży, to nie liczy na wysokie świadczenia.
(...) Jednak pół swojego życia spędziłam pracując na umowę o dzieło, albo nawet więcej. Pracuję od 27 lat, ale myślę, że odprowadzam ZUS dużo krócej, bo w naszym zawodzie rzadko się zdarza pracowanie na umowę o pracę - zdradziła
Jakie ma plany na "emeryckie życie"? Chciałaby spędzić je w.... Hiszpanii, gdzie mogłaby "żyć normalnym życiem". Tam, wbrew pozorom, mieszkanie może być tańsze niż w Polsce.
(...) Ja wiem, że to brzmi zabawnie, natomiast można kupić nieruchomość w Hiszpanii dużo taniej niż nieruchomość w Polsce. Można żyć, ja nie mówię w tych centrach (...), ale są takie miejsca, gdzie naprawdę jedzenie i wszystko, i czynsze i w ogóle, to bez żadnego problemu, łącznie z ubezpieczeniem zdrowotnym, to nie jest tak, że to jest coś niewiarygodnie luksusowego - dowiedzieliśmy się.
Szelągowska opowiedziała o "manianie" w Hiszpanii – tam prace i usługi często nie są wykonywane od razu, co początkowo frustruje, ale z czasem uczy cierpliwości i pozwala zwolnić tempo.
Masz pomysł, dzwonisz, umawiasz się, ci ludzie przyjadą albo nie przyjadą, albo przyjadą kiedy indziej. I to jest taka rzecz, która na początku cię strasznie wkurza (...), ale już po tygodniu zaczynasz to powoli akceptować (...) - dodała.
Szelągowska punktuje mentalność polskich seniorów. Myślą o wnukach, nie o sobie
Dorota opowiedziała także o mentalności starszego pokolenia w Polsce oraz sytuacji mieszkaniowej w kraju:
Często mamy dziadków, którzy mieszkają w mieszkaniu wartym 2,5 miliona złotych, czteropokojowym, ale oni nie zmienią tego mieszkania, bo to ma być dla wnuków. Oni nie pomyślą o sobie, że można by to sprzedać, kupić sobie świetne ubezpieczenie zdrowotne i mieszkać w ciepłym kraju, tylko myślą o tym i to jest okej.
"To jest taka sytuacja, że my też, to nadal pokłosie wojny, nie mamy z czego brać, my nie mamy majątków rodzinnych. Te majątki zostały zabrane albo przez wojnę, albo przez komunę, więc my do wszystkiego dochodzimy sami" - wytłumaczyła.
Dorota Szelągowska o byciu milionerką. Nie odbiła jej "sodówka"
Projektantka zdaje sobie sprawę ze swojego uprzywilejowania. Podkreśliła, że należy do niewielkiej grupy osób, które dzięki szczególnym okolicznościom – w jej przypadku m.in. dzięki temu, że jest córką znanej pisarki – mogły osiągnąć wysoki status materialny. Na pytanie, czy jest milionerką, odpowiedziała:
Tak, oczywiście, że tak. Jeżeli posiadam mieszkanie, to znaczy, że jestem milionerką. Każdy, kto posiada mieszkanie w Warszawie jest milionerem. I nie mam na to mieszkanie kredytu, myślę, że jestem naprawdę bardzo szczęśliwym człowiekiem.
Nie wszyscy mają jednak tyle szczęścia, o czym Szelągowska doskonale wie.
Ludzie, którzy w tej chwili wchodzą w dorosłość przy tych cenach mieszkań, nie mają prawa w normalny sposób mieć mieszkania i jeszcze móc coś dać swoim dzieciom. To jest strasznie smutne. To jest właśnie łamanie prawa człowieka - dodała.
"Jak ja kupowałam swoje pierwsze mieszkanie, to pamiętam, że ono kosztowało 160 tysięcy złotych. Ja nie jestem oderwana od rzeczywistości, bo ja w tej rzeczywistości żyję i zdaję sobie sprawę z tego, że też siedzenie sobie, rozumiesz, właśnie na wygodnym fotelu, na różowym tle i mówienie ludziom jak mają żyć jest po prostu żenujące (...)" - skwitowała.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Dorota Szelągowska wprost komentuje wygląd Małgorzaty Rozenek. "Ja tego NIE ROZUMIEM"