TYLKO U NAS! O ich kryzysach media huczą od dawna. Edyta Golec o relacji z Łukaszem Golcem: "Wyzwania dalej są"

Relacja Edyty i Łukasz Golców to od lat temat niezwykle atrakcyjny dla mediów. Od dawna mówi się o tym, że wieloletnie małżeństwo ma kryzysy. Pojawiły się nawet sugestie, jakoby para postanowiła się rozstać. Jaka jest prawda? Zapytaliśmy żonę jednego ze słynnych bliźniaków.

ZOBACZ TEŻ: Łukasz i Edyta Golec jednak przeżywają kryzys? We wszystko wplątał się drugi z bliźniaków

Muzykalna Edyta Golec często występuje na scenie wspólnie ze swoim mężem i jego bratem. Jak podkreśliła w rozmowie z Jastrząb Post, muzyka jest spoiwem ich uczucia, jego doskonałym uzupełnieniem:

Miłość i pasja do muzyki nas bardzo scala. To też spotyka się z dobrym odbiorem i fajnymi reakcjami, publiczność lubi nasze piosenki.

Czy uważa, że jej małżeństwo jest udane? W odpowiedzi najpierw żartobliwie skontrowała pytanie pytaniem, ale później od razu dodała, że nie widzi powodu, jakoby jej związek miał być niewypałem. Chociaż wciąż zdarzają się wyzwania, przyjmuje je jako normalny element codzienności.

Czy udane? Nie mogę powiedzieć, że nie, ale to jak w większości małżeństw. Jesteśmy ze sobą 24 lata i te wyzwania dalej są i to jest normalna rzecz. Tym bardziej, że razem pracujemy i wychowujemy trójkę dzieci - powiedziała.

Kontynuując, Edyta Golec powołała się na boską opatrzność. To właśnie nią uważa za przyczynę małżeńskiego sukcesu. Cieszy się, że w swoim życiu trafiła na kogoś takiego jak Łukasz.

Opatrzność nam dała takie błogosławieństwo, że może fajnie się odnajdywać i nigdy nie było takich stresujących sytuacji. Wszystko się nam fajnie układa - wyjaśniła.

Religia jest dla nich bardzo istotną kwestią, w szczególności, że oboje są góralami. W ichniej kulturze bliskość z Bogiem to przede wszystkim tradycja. Według Edyty, wiara może być fundamentem stabilnego małżeństwa:

Tak. Ja myślę, że wiara ma bardzo duże znaczenie. Górale są, jak to mówią, "bliżej nieba, bo są wyżej". I to nas umacnia.

A jak zareagowali na plotki o rozwodzie? Śmiechem, choć odrobinę zaniepokoi się w momencie, gdy ich rodzice otrzymywali telefonu z szokującymi wiadomościami.

Bardzo nas to rozbawiło, ale nasi rodzice cały czas dostawali telefony z pytaniami "Skąd rozwód?". Nie wiem skąd to się wzięło. Media lubią żyć swoimi historiami, które nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości - skonkludowała.

ZOBACZ TEŻ: "Objaw nędzy, rozpaczy i upadku moralnego" Bracia Golec jadą po Eurowizji