TYLKO U NAS! "Byłam zaszczuta przez środowisko". Szczera spowiedź Mai "Frytki" Frykowskiej o show-biznesie
Maja "Frytka" Frykowska swojego czasu była gwiazdą popularnego "Big Brothera". W przeszłości doświadczyła ogromnego hejtu, o czym opowiedziała naszemu portalowi. Wspomniała m.in. niesławny wywiad z Wojciechem Cejrowskim.
10.10.2024 13:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maja Frykowska, znana pierwotnie jako "Frytka", zdobyła rozgłos dzięki pojawieniu się w trzeciej edycji programu "Big Brother", gdzie zasłynęła z kontrowersyjnych scen w jacuzzi. Po licznych skandalach, w tym publicznym poniżeniu przez Wojciecha Cejrowskiego, Frykowska postanowiła zmienić swoje życie. W 2011 roku przeszła duchową transformację i dołączyła do Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego, zmieniając jednocześnie imię z Agnieszka na Maja. Od tego momentu, Frykowska zaczęła publicznie głosić swoje nawrócenie i skupiać się na rodzinie oraz wierze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Frykowska: "Byłam zaszczuta, zhejtowana"
W szczerej rozmowie z Karoliną Motylewską Frykowska sięgnęła pamięcią do czasów "Big Brothera". Postawiła tezę, jakoby była prekursorką hejtu w polskim show-biznesie. Ilość nieprzychylnych opinii, które leciały na nią wówczas z każdej strony, była wręcz przytłaczająca.
Analizując to wszystko, myślę, że ja byłam prekursorką, jeżeli chodzi o hejt. Mnie zhejtowano w taki sposób, że gdybym nie miała takiego charakteru, jaki mam, to bym sobie nie poradziła. Byłam wtedy młodą dziewczyną, całkowicie zaszczutą przez środowisko, przez ludzi, zhejtowaną. Śmieję się, taki to był wtedy śmiech przez łzy, bo byłam prekursorką w przełamywaniu tabu i stałam się prekursorką również w tym, że ten hejt na mnie się wylał w takich ilościach - powiedziała.
Wspomniała również o niesławnym wywiadzie z Wojciechem Cejrowskim, który ośmieszył ją na oczach tysięcy Polaków. "Frytka" podkreśliła jednak, że stara się nie wracać do tego, co było kiedyś i żyć swoim własnym życiem.
Cały ten wywiad również z panem Cejrowskim był absolutnie hejtem. To było powalające, że działo się coś takiego. Dziś jest to nie do pomyślenia. Myślę, że poniósłby ogromne tego konsekwencje. Ale ja nie wracam do przeszłości, tak jak ładnie właśnie Biblia o tym mówi: "Nie wracajmy do przeszłości jak świnia do wymiocin", więc ten temat jest zamknięty.
Czy Frykowska puściłaby córkę do reality show?
Przy okazji zapytaliśmy gwiazdę o to, czy puściłaby po tych wszystkich doświadczeniach swoją córkę do reality show. Ta jednak stanowczo zaprzeczyła i powiedziała nam, że ma to już ze swoją pociechą przepracowane.
Nie, nie pozwoliłabym. Mamy to już przerobione, przedyskutowane. Moja córka jest mądrą, świadomą dziewczynką. Piękną rzeczą chyba i bardzo dobrą w tym wszystkim jest to, że dzisiaj w szkołach mamy tą inteligencję emocjonalną, więc dzieci wiedzą też jak reagować, mają psychologów jak coś się dzieje. (..) Potrafią pójść do wychowawczyni czy do psychologa, kiedy coś złego się dzieje. Ja uczę moją córkę empatii, ale też jej mówię, że pewne zachowania są niedopuszczalne - wyznała.