TYLKO U NAS! Anna Popek komentuje wpadkę na Sylwestrze TV Republika. Publiczność zobaczyła za dużo
Podczas sylwestrowej imprezy TV Republika Anna Popek tak dobrze się bawiła, że w pewnym momencie widzowie mogli zobaczyć fragment jej biustu. Dziennikarka w rozmowie z nami skomentowała nieprzyjemną sytuację.
TV Republika postanowiła dołączyć do grona stacji, które zorganizowały sylwestrową imprezę. Widzowie mogli bawić się między innymi przy dźwiękach disco polo, a główną gwiazdą wydarzenia była grupa Boney M. Nieoczekiwanie "gwiazdą" została także Anna Popek, której kreacja spłatała kłopotliwego figla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Żuraw urodziła "tęczowe dziecko". Czy powie o tym swoim córeczkom? "Nigdy nie zapomnimy o tej sytuacji"
Anna Popek pokazała za dużo na Sylwestrze TV Republika
Anna Popek była jedną z prowadzących Sylwestra TV Republika i robiła wszystko, żeby porwać widzów do wspólnej zabawy. Niestety, nie obyło się bez kłopotliwej wpadki. W pewnym momencie prezenterka tak oddała się tańcom, że jej kreacja nieco się obsunęła. W efekcie w kadrze pojawił się fragment biustu prowadzącej sylwestrową imprezę. Na szczęście Popek szybko zorientowała się w sytuacji i zakryła marynarką. Sytuacja jednak nie umknęła uwadze widzów i była głośno komentowana w sieci. W rozmowie z naszą reporterką Karoliną Motylewską dziennikarka odniosła się do sprawy.
Anna Popek komentuje modową wpadkę na Sylwestrze TV Republika
W rozmowie z Jastrząb Post Anna Popek przyznała, że początkowo planowała założyć inną kreację, która być może lepiej sprawdziłaby się podczas tańca.
Faktycznie strój spłatał mi figla. Co ciekawe- miałam na początku wystąpić w zupełnie innej kreacji. W długiej czerwonej sukni, ale obawiałam się, że się potknę. A tu proszę, zmieniłam pomysł stroju - opowiadała.
Przeprosiła także wszystkich, którzy mogli poczuć się zgorszeni niezależną od niej sytuacją.
Nie spodziewałam się, że tak bardzo wyczuje się w rytm muzyki i tak zatańczę. Bardzo przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, nie było to zamierzone. Wiadomo, że jako kobieta nie lubię takich wpadek - podsumowała.