"The Voice of Poland". Baron uśmiercił Eltona Johna. Naprawdę powiedział to na żywo
Wpadki w programach na żywo to codzienność. Tym razem jednak Baron zadziwił wszystkich jurorów, a zapewne także publiczność i widzów przed telewizorami. Uśmiercił bowiem znanego na całym świecie piosenkarza.
16.11.2024 22:10
Baron, znany również jako Aleksander Milwiw-Baron, jest jedną z kluczowych postaci w programie "The Voice of Poland". Jako członek zespołu Afromental, Baron przyciąga uwagę widzów swoim charakterystycznym stylem i muzycznym doświadczeniem. Razem z Tomsonem tworzą duet, który od lat jest częścią jury tego popularnego talent show. Obok Barona w gronie trenerów znajdują się m.in. Michał Szpak, Lanberry i Kuba Badach. Wspólnie angażują się nie tylko w muzyczne zmagania uczestników, ale również w działania na rzecz społeczności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadki w programie "The Voice"
W programie "The Voice of Poland" zdarzenia przebiegają nie zawsze zgodnie z planem, co często dostarcza widzom dodatkowych emocji. Jednym z przykładów była zabawna sytuacja, gdy Michał Szpak w trakcie komplementowania uczestniczki nagle krzyknął, że zepsuł głośnik. To nieoczekiwane zdarzenie wywołało zamieszanie wśród jurorów, którzy musieli przejąć kontrolę nad sytuacją do powrotu Szpaka.
CZYTAJ TAKŻE: Elton John pokazał się z mężem. Wystąpili publicznie po raz pierwszy od diagnozy. Dali show
Baron "uśmiercił" Eltona Johna w "The Voice"
Podczas komentowania występu jednego z uczestników, Mikołaja, Baron pomylił się i przez przypadek "uśmiercił" jednego z najważniejszych muzyków wszech czasów.
Mikołaj, masz niesamowitą łatwość i śpiewność w przechodzeniu z wysokiego rejestru w falsety. To po prostu dla ciebie jest jak kolejny dźwięk do zaśpiewania. I to, co Tomuś przed chwilą powiedział - masz taką swobodę i "wywalone". Ja wiem, ile cię to kosztuje stresu, chcesz wypaść jak najlepiej. Ta piosenka, chociaż łatwa i lekka, wcale do najłatwiejszych do zaśpiewania nie należy, chociażby ze względu na te falsety - Baron chwalił uczestnika "The Voice".
Nagle powiedział coś, co wprawiło wszystkich w zdumienie.
Szacunek dla Eltona Johna, świętej pamięci. Co? - spytał, gdy zobaczył reakcję reszty jurorów. - Świętej pamięci? Ja tak powiedziałem? Nie, to niemożliwe - rzucił skonsternowany Baron.
"Wystraszyłeś, ale lećmy dalej" - podsumował sytuację Tomson. Na koniec zaś Baron przeprosił za wpadkę i oddał głos Kubie Badachowi.