Andrzej Piaseczny nawet nie ukrywa, kto jest jego faworytem w "TzG". "Będzie uczciwie powiedzieć to widzom"
Andrzej Piaseczny od wielu lat jest na fali popularności. Artysta nie zwalnia tempa. Regularnie koncertuje, a także tworzy nowe piosenki. Niedawno wydał płytę 50/50. Pojawiły się na niej utwory, które powstały we współpracy z innymi artystami.
Piosenkarz spełnia się nie tylko jako wokalista, ale także dzieli się swoimi doświadczeniami z innymi. Przez kilka edycji pojawiał się na antenie Telewizji Polskiej, gdzie był trenerem w popularnych programach. Przez kilka sezonów gościł w The Voice of Poland, potem w The Voice Senior. Od niedawna jest związany z Polsatem. Jest jednym z jurorów Tańca z gwiazdami, którego nowa edycja wystartowała w poniedziałek 30 sierpnia.
Andrzej Piaseczny miał mocny debiut przed kamerami. Gdy wszedł do studia, zażartował z Telewizji Polskiej:
Z przyzwyczajenia poszedłem do innego studia, ale tamta telewizja postawiła barykady, więc jestem – zażartował.
Przypomnijmy, że w budynku ATM, gdzie jest nagrywany Taniec z gwiazdami, mieści się również studio The Voice d Poland.
Taniec z gwiazdami 12. Kto wygra wg Andrzeja Piasecznego?
Piaseczny w rozmowie z Faktem skomentował aktualną edycję Tańca z gwiazdami. Zdradził, że jedną z jego faworytek jest Oliwia Bieniuk. Jest zachwycony jej debiutem na parkiecie i ma nadzieję, że nastolatka dotrwa aż do finału:
Dla mnie Oliwia w pierwszym odcinku zatańczyła świetnie i jest absolutnie w gronie moich faworytów. Życzyłbym sobie i jej, żebyśmy ją oglądali aż do końca programu, czyli do finału.
Podczas poniedziałkowego odcinka Andrzej Piaseczny wspomniał mamę Oliwii, Annę Przybylską, z którą przez 12 lat grał w serialu Złotopolscy:
Oliwia, dziecko… Jak ja ciebie widziałem ostatni raz, to ty leżałaś w łóżeczku. I wiesz co. Ja do twojej mamusi 12 lat kwiaty nosiłem w filmie. Ja się czuję tak jakbym do ciebie nosił, bo ty jesteś tak podobna do niej. To jest tak, że korzystając z obecności Andrzeja [Grabowskiego], który też przez chwilę grał w „Złotpolskich”, moglibyśmy zrobić fajny „generation next”. A poza tym chcę powiedzieć publicznie, że mam do tej dziewczyny wielką atencję we krwi, a jak komuś nie pasuje, to niech całuje psa w nos – skwitował, wręczając 9 punktów.
Teraz ujawnił, dlaczego zdecydował się zdradzić, za kto jego zdaniem powinien wygrać Taniec z gwiazdami. Uważa, że jest to lajalne wobec widzów:
Mam do niej emocjonalne przywiązanie, z Oliwią znamy się i lubimy. Wydawało mi się, że będzie uczciwe powiedzieć to widzom. Chcę, by o tym wiedzieli.
Oglądaliście pierwszy odcinek Tańca z gwiazdami?