"Tajfun, ogień i trzęsienie ziemi". A w tym wszystkim wpadka Michała Szpaka
Michał Szpak zachwycił na koncercie "Lato z Radiem i Telewizją Polską". Fani nie mogą nachwalić się jego wykonania. Tymczasem gwiazdor przyznał się do wpadki.
25.08.2024 09:49
Michał Szpak jest jedną z najbardziej barwnych i ekstrawaganckich postaci w polskim show-biznesie. Zasłynął dzięki udziałowi w programie "X-Factor", gdzie zajął drugie miejsce. Od tego momentu jego kariera nabrała tempa. Reprezentował Polskę na Eurowizji 2016, zajmując ósme miejsce w finale, co umocniło jego pozycję na scenie muzycznej. Wyróżnia się nie tylko talentem wokalnym, ale także odważnymi stylizacjami. Michał Szpak nie boi się kontrowersji i jest zawsze gotów dać wyraz swojej indywidualności, co czyni go jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskiej muzyce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak wrócił do TVP
Od kilku lat próżno było szukać postaci Michała Szpaka w programach emitowanych przez TVP. Wszystko przez to, jak wokalista został potraktowany przez Telewizję Polską, gdy w zarządzie znajdowały się osoby z namaszczenia Prawa i Sprawiedliwości.
Po zmianie władzy w październiku 2023 i zmianie osób, które decydują o tym, co można w TVP zobaczyć, Michał Szpak wrócił do występowania w tej stacji. Znów będzie go można zobaczyć jako jurora w "The Voice of Poland".
CZYTAJ TAKŻE: Michał Szpak konkretnie się ZAPUŚCIŁ? Ekspertka dała jasny komentarz w sprawie jego paznokci
Zapisz na później
Michał Szpak zaliczył wpadkę podczas koncertu
Artysta był także gościem jednego z koncertów z cyklu "Lato z Radiem i Telewizją Polską". Wystąpił w Tarnowie. Trzeba przyznać, że widzowie świetnie bawili się podczas jego występu i chętnie komentowali zamieszczony przez TVP film z tego wydarzenia.
- Tajfun, ogień i trzęsienie ziemi w jednym!!! To najkrótsza recenzja Twojego występu.
- Najlepszy występ wieczoru. Michał wokalnie pozamiatał. Było światowo i zjawiskowo.
- Rewelacyjny występ, ale taki jest ten nasz Michał i każdy jego występ jest fenomenem - piszą internauci.
Po koncercie Michał Szpak przyznał się jednak do małej wpadki.
Poza tym, że zapomniałem pierwszej zwrotki, było fantastycznie - wyznał, schodząc ze sceny.
Jak się okazało, dzięki odsłuchowi udało się uratować sytuację.