Szokujące słowa o synowej. Zenon i Danuta Martyniukowie nie gryźli się w język
Zenek i Danuta Martyniukowie w rozmowie z Polsatem ujawnili szczegóły dotyczące relacji z synem Danielem oraz ich plany na nadchodzące święta. Czy między rodzicami i jedynym synem doszło do porozumienia? Ich słowa o synowej szokują.
Zenek i Danuta Martyniukowie zaprosili Aleksandra Sikorę z ekipą "halo tu polsat" do swojego domu w Grabówce pod Białymstokiem. W trakcie spotkania opowiedzieli o początkach swojej miłości oraz pierwszych wspólnych świętach. Rozmowa zeszła również na temat ich syna Daniela, który niedawno wywołał kontrowersje w mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zenek Martyniuk o relacjach z synem
Zenek Martyniuk przyznał, że relacje z synem były napięte.
Chciał ze mną nagrać jakąś piosenkę. Ale chyba troszeczkę sobie tutaj jakby pozwolił za dużo [...]. I ja się zdenerwowałem. Mówię: słuchaj Daniel, jeżeli tak będziesz się zachowywał, to ja z tobą nic nie będę nagrywać w ogóle. No to on zaraz nagrał film i niepotrzebnie. Właśnie on coś nagrywa, to, co myśli i od razu wstawia na Instagram. Jakieś tam przekleństwa, coś tam mówił "pomagasz innym, a mi nie chcesz pomóc". I takie rzeczy wstawił, a niepotrzebnie w ogóle. Ja mówię: słuchaj Daniel, na wszystko przyjdzie, pora - wyznał Zenek.
Danuta Martyniuk, która przysłuchiwała się wypowiedzi męża, uzupełniła jego wypowiedź.
Powiedziałam kilka słów o nim, że jak się nie zmieni, to się źle skończy. Potem przeprosił. (...) Był rozpieszczany, bezstresowe wychowanie. On sobie tak pomyślał, że może wszystko.
Zenek i Danuta Martyniukowie o małżeństwie Daniela
Rodzice Daniela przyznali, że jego nowa żona ma wpływ na jego relacje z córką z poprzedniego związku.
Obecna żona właśnie zabrania Danielowi w ogóle, żeby on trzymał kontakty z tą pierwszą żoną, a tym bardziej ze swoją córką. My jesteśmy taką rodziną, wiesz, bardzo otwartą. Tam nie bardzo lubimy się gniewać, czy coś takiego. I myślę, że za jakiś czas na pewno to wszystko się poprawi. Wszystko się poprawi, te relacje i będzie super. (...) Razem kupowaliśmy choinkę. Może Faustyna, przez to, w jakim jest teraz stanie, ma te swoje kaprysy i jest zła. Może nie tyle na mnie, co na Danusię - wyznał Zenek.
Wokalista wyznał też, że synowa niewiele robi w kwestii leczenia Daniela.
Ona stanęła w obronie Daniela. A wcześniej była gadka, żeby mu jakoś pomóc, że ma na to pomysł. Teraz jak jest jego żoną, to też niczego nie robi.
Skomplikowane relacje w rodzinie Martyniuków ostatnio znów stały się tematem publicznych dyskusji. Daniel Martyniuk wywołał skandal, publikując nagranie, w którym obraża ojca, Zenka. Konflikt w rodzinie eskalował, gdy oskarżenia dotyczyły braku wsparcia finansowego. Danuta, matka Daniela, postawiła ultimatum: "Albo leczenie, albo zrywamy kontakty".
Relacje Daniela z Faustyną, jego obecną żoną, wpisują się w długą historię burzliwych wydarzeń. W przeszłości Daniel oskarżał rodzinę Faustyny o różne nadużycia. Obecnie ich małżeństwo przecina seria publicznych awantur i oskarżeń, co podsyca media do spekulacji na temat przyszłości tej pary oraz ich nienarodzonego dziecka.
Święta w rodzinie Martyniuków
Aleksander Sikora zapytał, czy po przeprosinach Daniela jest szansa na wspólne święta z synem i jego ciężarną żoną.
Myślę, że tak. Czas pokaże - potwierdzili Martyniukowie.
Zenek i Danuta opowiedzieli również o swojej roli jako dziadków.
W miarę możliwości zajeżdżam do Laury. Świetnie tańczy i śpiewa - powiedział Zenek.
Danuta Martyniuk ma już nawet plan, co zrobi w najbliższej przyszłości dla wnuczki.
A jej ulubiony program to "Taniec z gwiazdami". Wszystko obserwuje z przejęciem. A kiedyś zapytała mnie, czy załatwię wejście na widownię. Obiecałam, że ją zabiorę - wyznała Danuta.