Afery z Danielem popsuły Martyniukowi szanse? Od plotek aż huczy w mediach
Zenek Martyniuk miał polecieć na koncerty do USA. Zrezygnowano jednak z niego przez gwiazdorskie wymagania, jakie postawił. Czy zaporowe stawki dyktowane były przez to, co dzieje się w rodzinie Martyniuków?
14.12.2024 11:10
Rodzina Martyniuków ponownie znalazła się w centrum medialnego skandalu za sprawą Daniela Martyniuka, syna znanego wokalisty disco polo Zenka Martyniuka. Niedawno Daniel opublikował na Instagramie post krytykujący swego ojca, co było początkiem rodzinnej burzy. Przy okazji pojawiły się zarzuty dotyczące jego rzekomego uzależnienia od narkotyków. Na efekty medialne tych wydarzeń szybko zareagowała Faustyna, żona Daniela, która publicznie skrytykowała swoją teściową, Danutę Martyniuk. W swoim oświadczeniu Faustyna zarzuciła jej "toksyczne" zachowanie i manipulacje, jednocześnie ogłaszając ciążę. Danuta Martyniuk, nie pozostając dłużna, udzieliła wywiadów, gdzie określiła syna jako "narkomana", wskazując na konieczność podjęcia leczenia. Podkreśliła także wsparcie finansowe, które do tej pory Zenek Martyniuk oferował Danielowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zenek Martyniuk nie poleciał do USA
W zeszłym roku Zenek Martyniuk był jedną z gwiazd, które uświetniły swoimi wykonaniami koncerty kolęd dla Polonii w USA. Teraz wokalista został w domu. Co się stało?
Portal ShowNews ustalił, że Zenek Martyniuk postawił warunki, które sprawiły, że przestał być brany pod uwagę. Ponoć król disco polo zażądał 40 tysięcy dolarów za koncert, a także prywatnego samolotu do jego dyspozycji. Zwykle za koncert w USA muzyk dostaje ok. 10 tysięcy dolarów.
W zamian za Zenka do Stanów poleciał zatem Marcin Miller, który zadowolił się skromnymi 5 tysiącami dolarów za występ.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Marcin Miller zabrał głos o sytuacji Daniela Martyniuka. "Takie mamy czasy"
Kryzys z Danielem wpłynął na pracę Zenka Martyniuka?
Portal zastanawia się, czy ostatni skandal z Danielem Martyniukiem wpłynął na to, że Zenek nie poleciał do USA.
Podczas swoich skandalicznych wypowiedzi w internecie Daniel oskarżył ojca i osoby, które organizowały trasę w Stanach Zjednoczonych, że Zenek zarabia za mało pieniędzy, przez co on jest pokrzywdzony. Chłopak ma żal, że nie pojechał w trasę z ojcem, bo był taki pomysł, ale ostatecznie nikt tego nie podłapał. Najwyraźniej jednak Zenek poczuł się skrzywdzony gażami za oceanem i teraz chciał to rozegrać inaczej, jednak się przeliczył - wyznała ShowNews osoba z otoczenia Zenka.