Ostatni odcinek Na dobre i na złe. Marcin zniszczy ślub Julki i Barta?

Niewątpliwie Julka z Na dobre i na złe dokonała słusznego wyboru partnera życiowego. Bart, mimo swych rozlicznych wad – między innymi pracoholizmu i nieradzenia sobie z kontaktami międzyludzkimi, to porządny facet. Jest uczciwy i kocha Julkę. Dla niej uczy się te uczucia okazywać. Poradził sobie też uzależnieniem od narkotyków.

Marcin byłby dla młodej Burskiej zdecydowanie gorszym wyborem. To facet po przejściach, były alkoholik o niestabilnej psychice. W dodatku miał powiązania z przestępcami. Prawdopodobnie problemy mogłyby u niego spowodować kolejny nawrót choroby alkoholowej. No i ta mroczna przeszłość. Marcin przecież przyznał Julce, ze de facto przyczynił się do śmierci własnego nienarodzonego dziecka! Czy jednak niestabilność emocjonalna lekarza-alkoholika zrujnuje ślub Burskiej i Artura?

Klamka zapadła!

Z pewnością Marcinowi, krążącemu nerwowo po kościele w oczekiwaniu na ceremonię, coś będzie chodziło po głowie. Nie ujawni jednak swojej obecności przed Julką. W 745. odcinku Na dobre i na złe nawet sama Julka zacznie wątpić, że wyjdzie za mąż, bo jej narzeczony dramatycznie się spóźni. Wszystko to przez naglą operacje, która ten specjalista musiał przeprowadzić w Leśnej Górze. Oraz przez bolącą nogę, która coraz bardziej uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie.

W końcu, gdy wpadnie do kościoła wydyszy do czekającego na niego księdza:

Ciekawe, co na to Molenda, który najwyraźniej wciąż nie pogodził się z wyborem Burskiej. Oby nie wpadło mu do głowy coś głupiego w rodzaju przerwania uroczystości lub fizycznego ataku na małżonków.