Serena Williams zdradziła największy sekret Meghan Markle. Chodzi o synka książęcej pary!
Przyjaźń to ważna sprawa i sztuką jest o nią dbać. Szczególnie, gdy relacje utrzymuje się na odległość. To nie to samo co codzienne plotki przy kawie. To prawdziwe wsparcie, kiedy go potrzeba.
O szczegółach takiej przyjaźni opowiedziała właśnie Serena Williams. To właśnie ona - jako jedna z najlepszych przyjaciółek księżnej Meghan - zorganizowała jej baby shower tuż przed narodzinami Archiego. Markle nie pozostała jej dłużna. Przyleciała do Nowego Jorku, gdy sportsmenka potrzebowała jej wsparcia.
Mowa o wrześniowych rozgrywkach US Open. Serena musiała dać z siebie na korcie jak najwięcej, a serdeczna przyjaciółka osobiście ją wspierała! Archie miał wtedy cztery miesiące... Zaraz po meczu ukochana Harry'ego wsiadła w samolot i wróciła Wielkiej Brytanii. Znaleźli się tacy, co krytykowali zachowanie świeżo upieczonej mamy. No bo jak można zostawić maleńkie dziecko na kilkanaście godzin?
Prawda jest jednak taka, że Meghan Markle nie rozstała się z synkiem nawet na moment! Jej sekret zdradziła właśnie Serena Williams:
Naprawdę uważam, że jest najsilniejszą – dosłownie najsilniejszą – osobą, którą znam, i najmilszą, najsłodszą. Przyleciała do Nowego Jorku z noworodkiem, aby zobaczyć, jak gram i wróciła jeszcze tego samego wieczoru. To pokazuje, jaką jest niesamowitą osobą i jest to tylko jedna z wielu rzeczy, które dla mnie robi. Dzwonię do niej, piszę do niej za każdym razem, gdy płacze, jestem zdenerwowana, a ona tam jest, bez względu na to, przez co przechodzi, znajduje czas – powiedziała Serena w wywiadzie dla Access Hollywood.
Odpowiedzialna matka i kochająca przyjaciółka - taka właśnie jest Meghan w oczach gwiazdy sportu.