NewsySara Boruc skarży się na złe traktowanie polskich WAGs. Wytyka różnice między Polską a Anglią: "Tam są uwielbiane, a tutaj..."

Sara Boruc skarży się na złe traktowanie polskich WAGs. Wytyka różnice między Polską a Anglią: "Tam są uwielbiane, a tutaj..."

Sara Boruc o różnicach w traktowaniu WAGs w Polsce i Anglii
Sara Boruc o różnicach w traktowaniu WAGs w Polsce i Anglii
Aneta Błaszczak
01.06.2016 15:20, aktualizacja: 16.02.2020 17:09

Sara Boruc jakiś czas temu zapragnęła zapracować na swoje nazwisko. Założyła z siostrami blog modowy i pojawiła się w polskim show-biznesie w roli prowadzącej program "Shopping Queen"w Polsat Cafe. Choć aktywność żony Artura Boruca na polskich salonach urwała się po zakończeniu programu, Sara nadal komentuje polską branżę rozrywkową. Celebrytka na co dzień mieszka w Anglii,  gdzie jej mąż, bramkarz reprezentacji, gra w jednym z klubów. Sara rozwija obecnie swoją działalność  w roli projektantki biżuterii i wychowuje dwoje dzieci - córki Oliwię i Amelię.

Z okazji EURO 2016, Sara Boruc wraz z innymi WAGs udzieliła wywiadu stacji TVN24. Żona bramkarza polskiej reprezentacji żaliła się, że w Polsce żon i narzeczonych piłkarzy (ang.WAGs - wives and girlfriends) nie traktuje się z taką sympatią jak w Anglii.

W Anglii WAGs są uwielbiane, to nie jest tak jak u nas za sprawą różnych portali, które uwielbiają to podkolorować i trochę ludzi bardziej poddenerwować, jak to my nic nie robimy i tylko wydajemy.  A w Anglii jesteśmy tak traktowane, jak trener Nawałka nas traktuje - jako druga połówka czegoś ważnego

Może dlatego Sara i jej koleżanki wzbudzają takie emocje, że w Anglii zarobki piłkarzy nie szokują. Za to w Polsce fortuna, jaką wydają żony i dziewczyny futbolistów na swój wygląd potrafi zadziwić.

Sara i Artur Boruc
Sara i Artur Boruc
Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także