Królowa Kamila wstrząśnięta śmiercią przyjaciółki. Wspomniała o ich OSTATNIM spotkaniu
Królowa Kamila wyraziła żal po śmierci Jilly Cooper, jednej z najpopularniejszych brytyjskich pisarek. – Była legendą za życia – napisała żona króla Karola III o zmarłej autorce. W wydanym oświadczeniu wspomniała też o ich ostatnim spotkaniu.
Jilly Cooper zmarła w niedzielę 5 października po upadku w swoim domu w Bisley w hrabstwie Gloucestershire, co potwierdziło dwoje jej dzieci. Zmarła 88-latka była dziennikarką i autorką książek, które cieszyły się dużą popularnością wśród Brytyjczyków. Jedną z wielbicielek jej twórczości była królowa Kamila, która nie kryła smutku z powodu odejścia pisarki.
TYLKO U NAS: Ekspertka od rodziny królewskiej o zdrowiu psychicznym "royalsów". Padły ważne słowa
Jilly Cooper nie żyje. Królowa Kamilla pożegnała przyjaciółkę
Na instagramowym profilu brytyjskiej pary królewskiej pojawiło się oświadczenie, które podpisała żona króla Karola III. Przyznała, że zasmuciły ją wieści o śmierci Jilly Cooper. Zachwalając dorobek zmarłej, dodała:
Niewielu pisarzy staje się legendami za życia, ale Jilly była jedną z nich. Stworzyła zupełnie nowy gatunek literacki i uczyniła go swoim własnym.
Królowa Kamila ujawniła, że przyjaźniła się z Jilly Cooper w życiu prywatnym. W pożegnalnym wpisie wspomniała o ostatnim spotkaniu z autorką książek, pisząc:
W życiu prywatnym była dla mnie i dla wielu innych osób cudownie dowcipną i współczującą przyjaciółką. Szczególną przyjemnością było spotkanie z nią kilka tygodni temu podczas festiwalu Queen's Reading Room, gdzie jak zawsze była gwiazdą imprezy.
PRZYPOMINAMY: Królowa Kamila w zeszłym roku pożegnała inną słynną pisarkę. "Będziemy bardzo tęsknić"
Królowa Kamila zakończyła instagramowe oświadczenie słowami:
Razem z mężem przesyłamy wyrazy współczucia całej jej rodzinie. Niech jej życie pozagrobowe będzie pełne niesamowicie przystojnych mężczyzn i oddanych psów.