Sandra Kubicka marzy o ustawie przeciwko hejterom. "Zakończyłaby się era bezkarności"
Sandra Kubicka od miesięcy walczy z hejtem. Niedawno wypowiedziała wojnę kobiecie, która obrażała ją w komentarzach pod postami celebrytki. Właśnie opowiedziała o tym, że była w tej sprawie u prawnika i marzy jej się, by weszła w życie ustawa, która zakończyłaby erę bezkarności hejtu w sieci.
Sandra Kubicka od wielu tygodni przekazuje swoim fanom, że jest ofiarą hejtu. Nienawistne komentarze, jakie mają być kierowane w stronę celebrytki, spędzają jej sen z powiek. Sandra wypowiedziała walkę osobom, które zbyt szeroko pojmują wolność słowa w sieci i "sieją mowę nienawiści".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka o przełomowym dla niej roku, macierzyństwie i małżeństwie z Baronem.
Sandra Kubicka walczy z hejterami
Ostatnio Sandra nagłośniła przypadek jednej z kobiet, która obserwuje jej konto, a która napisała w komentarzu, że celebrytka wygląda jak klaun. To nie spodobało się Kubickiej, która bez trudu odnalazła informacje o miejscu pracy internautki i skontaktowała się z pracodawcą kobiety.
Okazało się, że kobieta, która obrażała Sandrę Kubicką, ma podane nieprawdziwe informacje w profilu, a organizacje, w któryś niegdyś pracowała, dzięki informacjom od Sandry, zwróciły się o to, by wykasowała ich dane.
Akcja ta spotkała się z mieszanym odbiorem fanów. Jedni wspierają celebrytkę niezależnie od okoliczności i popierają jej działania, inni radzą jej, by komentarze, które nie zawierają gróźb, puszczać w niepamięć.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Koroniewska bezlitośnie wali w hejterów. "W tej chwili zaczynają się BAĆ"
Sandra Kubicka chce, by karać hejterów dzięki ustawie
Sandra Kubicka nie poprzestała na skontaktowaniu się z pracodawcami hejterki. Udała się też do prawniczki, która zajmuje się tym tematem. Okazało się, że możemy doczekać czasów, w których hejterzy będą karani, dzięki odpowiednim przepisom.
Jest taka propozycja, i miejmy nadzieję, że ta ustawa przejdzie, że w momencie, kiedy ktoś chowa się za nickiem XYZ i pisze hejterski komentarz, i sieje mowę nienawiści, mógł być pozwanym. Chodzi o to, że jeśli nie podalibyście swojego imienia i nazwiska, nie bylibyście bezkarni. Jeśli rejestrujecie się na portalu, czy forum, pod nickiem XYZ, to wasz komputer ma IP. Wasz telefon też da się namierzyć. I jeśli ta ustawa by przeszła, to administrator portalu musiałby udostępnić prawdziwe dane tej osoby. (...) I taka osoba, która myśli, że jest bezkarna, bo nie widać jej zdjęcia profilowego, mogłaby zostać pozwana. Trzymam kciuki za to, żeby ta ustawa przeszła, bo zakończyłaby się pewna era tej bezkarności - powiedziała Kubicka na nagraniu, zamieszczonym na Instagramie.