Zasłynął jako "Rudy z Idola". Nie dostał się do programu, ale i tak robi karierę na scenie
Jarosław Zakrzewski jest znany jako "Rudy z »Idola«", czyli rudowłosy uczestnik talent show, który nie przeszedł castingów przed jurorami. Występ piosenkarza, a raczej jego reakcja na przegraną, stał się wiralem i mimo upływu 20 lat (!) wciąż cieszy się dużą popularnością w sieci. Czym obecnie zajmuje się Zakrzewski? Sprawdziliśmy.
"Idol" był początkiem kariery dla wielu obecnych gwiazd polskiej sceny muzycznej, takich jak Krzysztof Zalewski, Monika Brodka, Tomasz Makowiecki, Ewelina Flinta czy Sławek Uniatowski. Widzowie z wypiekami na twarzy śledzili przebieg castingów jurorskich, na których występowali nie tylko utalentowani wykonawcy, ale też tzw. freaki. Jeden z nich na dobre zapisał się w historii programu – mowa o "Rudym, który się nie dostał".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Andrzej Piaseczny podsumował współpracę z Julią Żugaj. "Po tygodniu już nikt nie pamiętał, że była piosenka"
"Rudy z Idola" podbił internet. Przeszedł do historii programu
Jarosław Zakrzewski na przesłuchaniach do czwartej edycji "Idola" wykonał piosenkę zespołu Fanatic "Czarownica" i przyśpiewkę Manchesteru United. Nie zyskał uznania jurorów, na co nerwowo zareagował, wykrzykując:
Ale dlaczego? Bo jestem rudy?!
ZOBACZ TEŻ: Szymon Wydra był łamaczem kobiecych serc. Sprawdź, czym dzisiaj zajmuje się finalista "Idola"
Jurorzy "Idola" zaczęli się bronić, że nie wiedzieli, jakiego koloru włosy na uczestnik, bo podczas występu zakrywał je pod czapką. To nie koniec, bo Jarosław Zakrzewski po nagłym wyjściu z sali przesłuchań zaczął entuzjastycznie krzyczeć, że przeszedł dalej. Kuba Wojewódzki wówczas wyszedł zza stołu jurorskiego i sprostował wygłupy Zakrzewskiego, oznajmiając do kamer:
Rudy się nie dostał!
Jarosław Zakrzewski ujawnił kulisy swojego występu w "Idolu"
Od legendarnego już występu Jarosława Zakrzewskiego w "Idolu" minęło właśnie 20 lat. Piosenkarz raz na jakiś czas żartobliwie nawiązuje na Instagramie do swojego ikonicznego popisu w programie Polsatu. Kiedyś ujawnił kulisy udziału w talent show.
Czy nagranie było ustawione lub reżyserowane przez produkcję? Nie. Jedynym reżyserem tego "spektaklu" byłem ja. Zakładałem, że mnie nie przyjmą, bo nie potrafię śpiewać i jestem tego świadomy, a to, że zwalę winę na kolor włosów, zaplanowałem dla żartu. (...) Poszedłem tam z kolegami robić sobie jaja.
"Rudy z Idola" kiedyś opisał też swoją karierę po udziale w talent show Polsatu. Napisał:
Poszedłem na studia i do pracy. Duszy artysty nie dawała mi spokoju. Postanowiłem spełniać się w improwizacji, czyli komediowych przedstawieniach bez scenariusza. Gram w grupie Hercklekoty oraz spektaklach Resortu Komedii.
Jarosław Zakrzewski wciąż związany jest ze wspomnianymi projektami. Na swoim instagramowym profilu chętnie chwali się zarówno zawodowymi sukcesami, jak i prywatnymi kadrami i wycieczkami po Polsce.
Tak obecnie wygląda Jarosław Zakrzewski, czyli słynny "Rudy z Idola":