Tak ostro jeszcze nie było! Robert Lewandowski stanął w obronie żony!
Sukces przysparza nie tylko splendoru i rzeszy fanów, ale też wiernych hejterów. Na każdym kroku przekonuje się o tym Anna Lewandowska, która od czasu do czasu pozwala sobie na cięte i emocjonalne riposty. Tym razem zamiast trenerki głos zabrał jej mąż, Robert.
Na profilu ciężarnej gwiazdy zawrzało pod jednym z wpisów. Gwiazda podzieliła się przepisem na niskokaloryczne pączki, co było prezentem na tłusty czwartek dla entuzjastów zdrowego stylu życia. Oczywiście opinie były podzielone. Jedni dziękowali za podpowiedź, inni zastanawiali się nad sensem aż tak rygorystycznego podejścia do słodkich przekąsek. W gąszczu opinii jedna wywołała ogromny niesmak.
Wiecie co, ja rozumiem, że trzeba odżywiać się zdrowo itd., ale to już jest jakaś paranoja. Ta baba ma narąbane na punkcie tych diet. Od jednego pączka się nie tyje 20 kg. Lepiej w ogóle nie jedz tego świństwa, bo jeszcze poronisz
Na obrzydliwy komentarz odpowiedział sam Robert.
Licz się ze słowami. W internecie nikt nie jest anonimowy
Obserwujący profil Lewandowskiej solidarnie poparli opinię piłkarza. Mamy nadzieję, że Anna nie przejmuje się tak bezrozumnymi i kretyńskimi słowami. Życzymy dużo zdrowia :)