Netflix ograbił aktorów "Rancza". Szykuje się wielka afera. Gwiazdy serialu oburzone tłumaczeniem giganta
Ranczo na antenie TVP1 emitowano przez kilka lat. Najpierw od 5 marca 2006 do 24 maja 2009, a potem od 6 marca 2011 do 27 listopada 2016. Produkcja cieszyła się sporą popularnością wśród widzów. Nowe odcinki śledziło średnio 3 miliony Polaków. Gdy serial zniknął z anteny, fani przyjęli tę informację ze smutkiem.
01.12.2020 | aktual.: 01.12.2020 13:35
Ranczo na Netflixie. Ile zarobią aktorzy i twórcy?
Wiadomo, że przygody mieszkańców wsi Wikowyje od 16 grudnia będą dostępne na platformie Netflix. Te informacje skomentowała Katarzyna Żak, czyli serialowa Solejukowa. Na Instagramie dodała zdjęcie z planu Rancza. W opisie zachęca swoich fanów do oglądania:
Jak podaje Super Express, emisja serialu na międzynarodowej platformie nie będzie wiązała się z wysokimi zarobkami dla osób zaangażowanych w produkcję. Jerzy Niemczuk, scenarzysta pierwszych sezonów, na swoim Facebooku rozpoczął publiczną dyskusję na ten temat:
https://www.facebook.com/jerzy.niemczuk/posts/4015200735162355
Głos zabrała m.in. Anna Jurksztowicz, która śpiewa piosenkę To tylko sny w czołówce:
Wszelkie wątpliwości rozwiała Beata Barciś, montażystka filmowa. Napisała, że są znikome szanse, by ktokolwiek dostał wynagrodzenie od amerykańskiego giganta. Artystka nie ukrywa swojego oburzenia:
Bogdan Kalus, który wcielał się w postać Hadziuka, powiedział, że nie rozumie, że ktoś mógł podjąć decyzję o emisji serialu i nie zabezpieczyć finansowo osób, które są związane z produkcją:
Aktor dodaje, że z drugiej strony nie wszystkie polskie stacje płacą aktorom wysokie kwoty za odtworzenia:
Będzie oglądać Ranczo na Netflixie?